Wernisaż "Przemijanie" - autorki Agaty Urbańskiej - Krasowskiej

  • last year
Transcript
00:00 Tutaj nawet dokładnie można na tej wystawie sobie zobaczyć,
00:06 bo pozwoliłam sobie też powiesić kilka pracy, które powstały
00:10 w trakcie projektu pod tytułem "Tożsamość" i to był cykl
00:14 warsztatów z seniorami, półtora roczny, gdzie właśnie wokół
00:18 tej tożsamości się kręciliśmy. Półtora roku to dość sporo
00:23 czasu, który razem spędziliśmy.
00:28 Pomijając to, że bardzo ciekawe prace powstały z rąk samych
00:31 seniorów, to również to skłoniło mnie w takiej swojej już
00:36 typowo twórczej działalności do refleksji właśnie na temat
00:42 przemijania. Ile to trwało? No właśnie można tak powiedzieć,
00:49 że te półtorej, jeszcze nawet dłużej, do dwóch lat, bo po
00:52 skończeniu tego projektu z seniorami jeszcze pracowałam nad
00:56 tymi obrazami, to wszystko jakby w trakcie ewoluowało, bo
01:00 początkowo wymyśliłam sobie taką koncepcję na całość, że
01:05 będę wyszukiwać takich superbohaterów, superbohaterów
01:13 idoli z okresu dojrzewania i będę ich postarzać, odbierając
01:19 im supermocy, tak żeby, nie wiem, dojrzeć, że wszyscy w zasadzie
01:23 jesteśmy równi wobec tego procesu, nie ma znaczenia, czy
01:27 osiągamy jakąś karierę. Wszyscy po prostu się starzejemy i
01:32 tak powstał pierwszy obraz, który za nami tutaj widać,
01:36 przedstawiający Supermana jako starszego mężczyznę, który
01:40 nie dość, że nie lata, to jeszcze nie chodzi o własnych
01:43 siłach, jest o kulach, oczywiście w stroju Supermana. Tak
01:48 malowałam pozostałych bohaterów, jak Peepee, potem poszerzyłam
01:53 poszukiwania do ikon malarstwa. W trakcie jednak, bo to też
01:59 trwało, mówię około dwóch lat, zmieniłam sposób podejścia
02:04 do tego tematu, po prostu postanowiłam bardziej w niego
02:07 wniknąć albo on mnie zwyczajnie wciągnął, bo już ta sztywno
02:11 przyjęta koncepcja przestała mi wystarczać. To nie są konkretne
02:15 osoby, tutaj nie trzeba się doszukiwać jakichś podobieństw,
02:20 jakichś konkretnych osób. Już mam pomysł na następny cykl,
02:24 który będę robić i tutaj jeszcze bardziej chce się do człowieka
02:28 zbliżyć, konkretnego człowieka, więc planuję pracować z konkretnymi
02:32 postaciami, no źle powiedziane właśnie, nie postaciami,
02:36 tylko żywymi ludźmi i na podstawie konkretnej osoby, ale już
02:41 nie powiem co dalej, bo to będę zdradzać kolejny cykl prac.
02:45 Tutaj oczywiście, że ja potrzebowałam jakiegoś materiału,
02:49 nad którym będę pracować, więc czasem mi ktoś pozował,
02:53 ale to wszystko było po to, żeby podejrzeć jak ciało się układa,
02:57 jak światło się rozkłada, a od tego podobieństwa celowo
03:02 uciekałam, bo nie o to w tych pracach akurat mi chodziło.
03:06 To jak powietrze do życia potrzebne jest, także mogę mieć chwilę
03:12 przerwy, bo rzeczywiście na przykład po tym cyklu prac
03:17 to byłam bardzo wyczerpana i fizycznie i psychicznie,
03:20 to nie jest takie do końca łatwe i przyjemne.
03:24 Oczywiście, że daje rodzaj ogromnej satysfakcji, euforii,
03:31 kiedy kończymy jakąś daną rzecz, ale ja tak przynajmniej mam,
03:35 że to wszystko trwa ułamki sekund i już przychodzi jakaś tam
03:38 krytyka albo chęć zrobienia, namalowania tego inaczej,
03:43 co oczywiście jest niezbędnym elementem, bo dzięki temu
03:46 chwytamy za ten pędzel i malujemy dalej, ale rzeczywiście
03:51 na przykład byłam tak zmęczona, że potrzebowałam trochę czasu,
03:54 żeby robić co innego, bo leżeć na łóżku, odpoczywać nie umiem,
03:59 ale po prostu przerzucić się na jakąś inną tutaj aktywność moją.
04:05 [muzyka]

Recommended