Category
🎥
Short filmTranscript
00:00Wydaje mi się, że to on skrzywdził mamę.
00:03Że to on ją zabił.
00:06Mój ojciec zabił twoją mamę, bo ma kochankę.
00:09Dlaczego powiedziałeś Laurze, że byłeś wtedy w przychodni?
00:12Kupowałem pierścionek.
00:14Nie mieszaj mnie w te twoje kłamstwa.
00:17Kamil.
00:18Laura.
00:19Przyjechaliśmy tu.
00:21Ja i ojciec.
00:24W tej nocy twój tata się zabił.
00:26Okazało się, że kupował pierścionek, ale nie w piątek, tylko w sobotę.
00:30Gdzie byłeś, gdyby mama umarła?
00:32Mama by była bardzo smutna, gdy wiedziała, co tu się dzieje.
00:37Musimy zamienić słówko.
00:39Proszę, odzwoń do mnie.
00:56Cześć, tu Kamil.
01:24Nie mogę odebrać.
01:26Jeśli chcesz zostawić wiadomość, zrób to po sygnale.
01:28Dzięki.
01:30Cześć, Kamil. Tu Laura.
01:32Nie odzywasz się.
01:35Zaczynam się martwić.
01:38Bardzo chciałabym się dzisiaj z tołu zobaczyć.
01:42I jeśli nie chcesz, to oczywiście zrozumiem.
01:45Dzień dobry, kochanie.
02:02Hej.
02:06Wyspałaś się?
02:07Nie bardzo.
02:09Czytam o uważności.
02:18Tak?
02:20Myślę, że też sobie powinnaś poczytać, jak skończę.
02:25No dzięki.
02:27Naprawdę.
02:28Zainteresuje cię to.
02:30A czy ta cała uważność nie jest trochę sekciarska?
02:39Nie.
02:41Nie.
02:42To jest dla ludzi zabieganych, inteligentnych,
02:48którzy nie radzą sobie z kontrolowaniem myśli i lęków.
02:52Myślę, że nieźle sobie radzę z kontrolowaniem myśli i lęków.
03:03Ale mamy ładny dzień.
03:07Chętnie bym się gdzieś przeszła.
03:11Może wyskoczymy na lunch.
03:14Tylko ty i ja.
03:16Będzie super.
03:19Byłoby super, mama.
03:22Wysięk fest5000.
03:32Nie rusz makes.
03:47Wysięk.
03:49KONIEC
04:19Myślisz że mamy naprawdę bo z tym okej?
04:47Z czym?
04:48Że tata miał romans?
04:55Coś nie nie miała siły się temu sprzeciwić?
04:59Jeśli bałała nas o pomoc, my tego nie zauważyliśmy.
05:06Cały czas o tym myślę.
05:11A co jeśli się czegoś bała?
05:14Jeśli się bała ojca?
05:16W sumie to nawet nie wiemy, czy tata tu był, kiedy mama umarła.
05:18Myślę, że on mógł być gdziekolwiek.
05:20Dlaczego nam nie chce powiedzieć?
05:28Już idę!
05:32Ja otworzę.
05:40Laura?
05:41Ach, nie.
05:42Alicja.
05:44No tak, Alicja, oczywiście, że Alicja.
05:48Nie spodziewałam się, że przyjedziesz.
05:50Twój ojciec mnie ściągnął.
05:53Proszę, wejdź.
06:02Przyjechał wujek Norbert.
06:04Michał?
06:05Pamiętam cię.
06:08Cześć.
06:10Ja pójdę, poszukam taty.
06:12Bardzo mi przykro z powodu waszej matki.
06:16To była wspaniała kobieta.
06:18Dzięki.
06:20A ty jesteś Laura?
06:25Tak.
06:26Ty mnie chyba nie możesz pamiętać.
06:29Jeszcze biegałaś w pieluchach, kiedy cię ostatni raz widziałem.
06:32Ale pamiętam, jak biegałaś za mną po ogrodzie z takim małym patykiem.
06:37Już wtedy byłaś nieznośną gówniarą.
06:42Okej.
06:44Żartowałem, żartowałem.
06:47A kawę macie?
06:50Mogę się napić?
06:51Częstuj się.
07:02Cześć, chłopaku.
07:03Cześć, chłopaku.
07:06Już dobrze.
07:07Wszystko się ułoży.
07:14Dziękuję, że przyjechałeś.
07:16Niestety, tylko tyle mogłem zrobić.
07:18Tylko tyle.
07:21Ale nie martw się.
07:23Wszystko niebawem się ułoży.
07:27Jasne.
07:29Lepiej zacznij się szykować.
07:30Dłużej jedziemy.
07:31A gdzie mam iść?
07:33Korytarzem.
07:34Prostej po prawej.
07:37Ale to jest mój pokój.
07:39Dzisiaj najważniejsza jest wasza mama.
07:42Nic innego nie ma znaczenia.
07:43Rozumiesz?
07:44Tak?
07:45To świetnie.
07:46Cholera jasna.
07:48Cholera jasna.
07:49Zostaw.
07:50Zostaw.
07:52Nic ci nie jest?
07:54Wszystko dobrze?
07:55Tak?
07:56Ja to posprzątam.
07:57Posprzątam to.
07:58Idź się przygotuj.
07:59Do wyjścia.
08:04A wy krzemu nie gotowi.
08:05Dobra.
08:06Boże słodki no.
08:14Co on tu robi?
08:15Norbert to nasza rodzina.
08:23Przyjechał na pogrzeb.
08:24Zostanie kilka dni.
08:26Zaproponowałem mu, że rozgość się w twoim pokoju.
08:28A gdzie ja mam się podziać?
08:31Szczerze mówiąc pomyślałem sobie, że będziesz chciała od razu wyjechać.
08:35Po tym wszystkim.
08:36Czyli mam wyjechać.
08:42Powiedziałem tylko, że Norbert zajmie twój pokój.
08:45Dlaczego nie możesz go umieścić?
08:48W swoim pokoju.
08:49W pokoju mamy.
08:51O co ci chodzi?
08:53Chcesz zostać?
08:55Chcesz się wprowadzić z powrotem?
08:56I co będziemy udawać, że między nami wszystko świetnie się układa?
09:10Ja mam propozycji.
09:12Wyszykuj się.
09:13Spakuj swoje rzeczy.
09:15I po stypie będziesz mogła od razu wyjechać.
09:22Unikniesz korków.
09:26Gdzie twoje siostry?
09:54Dziewczyny!
09:56Uśpieszcie się!
09:57Musimy jechać.
09:59A jak Alicja się czuje?
10:01Jest trochę rozczęsiona.
10:05Daj.
10:15Co robił jestem facetem wczoraj?
10:18Od klimatyzacji.
10:20Po co przyjechał?
10:23O co ci chodzi?
10:25Myślisz, że ja nie wiem co wy wyprawiacie razem?
10:32Aż tak naiwny to nie jestem.
10:34Chcesz ćpać?
10:36Bardzo proszę.
10:37Ale gdzie indziej.
10:38Nie pod moim dachem.
10:43Rozumiesz?
10:44Już możesz.
10:45Już możesz.
10:54Cholera, ja z tego nie mogę.
11:03A Alicja?
11:04A Alicja?
11:06A Alicja, mogę wejść?
11:07Chodź.
11:08A Alicja?
11:09A Alicja, mogę wejść?
11:10Chodź.
11:11A Alicja?
11:12A Alicja?
11:13A Alicja, mogę wejść?
11:15A Alicja, mogę wejść?
11:16A Alicja, mogę wejść?
11:17A Alicja, mogę wejść?
11:18A Alicja, mogę wejść?
11:19A Alicja, mogę wejść?
11:20Chodź.
11:24Załkaj.
11:27Dlaczego byś jeszcze nie ubrałaś?
11:28Norbert walił konia u mnie w pokoju.
11:32Chwila mu to zajęła.
11:36Chryste.
11:40Chyba chciał, żebym to zobaczyła?
11:45Mama zabraniała mu tu przyjeczać, jak byliśmy mali.
11:49Nazywaliśmy go z Michałem wujek z bok.
11:58I hej, Ala, spokojnie.
12:10Mam to samo.
12:14Stwardnienie zanikowe boczne, jak mama.
12:19O Boże.
12:22Zaczyna się od kurcze i drżenia.
12:25Postęp choroby to jest indywidualna sprawa, ale...
12:32Nie wiem, czy to żyje dnia, kiedy dzieci skończą podstawówkę.
12:39Strasznie mi przykro.
12:43Powinnaś się przebadać.
12:48Chorba jest dziedziczona tylko w 10%, ale nigdy nic nie wiadomo.
12:51Daj.
12:57Tylko z tatą mogę o tym pogadać.
13:01Ja nie mam w domu żadnego wsparcia.
13:06A tata wie.
13:10On był dla mamy...
13:11na nią.
13:12Kazał mi wyjechać, wiesz?
13:13Dziwisz się?
13:17No...
13:18No...
13:19No...
13:20No...
13:21Dziwisz się?
13:24No...
13:26Meślałam, że się ucieszysz.
13:36Wyglądasz jak Lady Gaga.
13:39Lady Gaga?
13:40No...
13:41Lady Gaga.
13:43Jesteś przepiękna.
13:48Potrzebuję go siostra.
13:53Bo moje dzieci...
13:56Bo moje dzieci będą go potrzebować.
13:58Alicja, idziemy!
14:04Michał nie wie.
14:06Alicja...
14:08Jesteś nieubrana?
14:10No...
14:11No już idziemy.
14:13Już.
14:14To czekam.
14:26Laura, chodź już.
14:27Idę!
14:28Idę!
14:30Jestem już.
14:31Tylko wrzucę rzeczy do bagażnika.
14:33Laura?
14:35Idź swoim.
14:36Podwiedzisz Norberta, a po stypie będziesz mogła jechać prosto do Warszawy.
14:41Norbert, wsiadaj.
14:44Jasne, zapraszam.
14:47Daj chwilę.
14:48Muszę się odlać.
14:50My jedziemy.
14:56Wszystkie co obrządki religijne są niezła szopka.
15:01Katolicy to strach przed karą.
15:09Każdego można kontrolować jak się go nastraszy.
15:14Zabijmy!
15:16Zabijmy!
15:18Zabijmy!
15:19Zabijmy!
15:20Zabijmy!
15:22Dawna cię u nas nie było.
15:24Zamknęli cię gdzieś.
15:25Wyobraź sobie, że poproszowałem.
15:26Hmm...
15:27Coś takiego.
15:28Zamknęli cię gdzieś?
15:34Wyobraź sobie, że pokróżowałem
15:36Coś takiego
15:38Podziwiałem świat i jego uroki
15:42Słyszałem, że się pokłóciłaś z tatą
15:46Nie sprawiaj kłopotów, co?
15:51Sporo przeszedł, to dobry człowiek
15:53Po wszystkim wyjedź
15:56Nie był tak
16:26Coś takiego
16:28Wydziesz się
16:43Zdjęcia i montaż
17:13Zdjęcia i montaż
17:43Zdjęcia i montaż
18:13Zdjęcia i montaż
18:15Zdjęcia i montaż
18:17Zdjęcia i montaż
18:19Zdjęcia i montaż
18:21Zdjęcia i montaż
18:23Zdjęcia i montaż
18:25Zdjęcia i montaż
18:27Zdjęcia i montaż
18:29Zdjęcia i montaż
18:31Zdjęcia i montaż
18:35Zdjęcia i montaż
18:41Zdjęcia i montaż
18:43Zdjęcia i montaż
18:45Zdjęcia i montaż
18:47Zdjęcia i montaż
18:49Zdjęcia i montaż
18:53Zdjęcia i montaż
18:55Zdjęcia i montaż
18:59Zdjęcia i montaż
19:01Zdjęcia i montaż
19:05Zdjęcia i montaż
19:07Zdjęcia i montaż
19:09Zdjęcia i montaż
19:11Zdjęcia i montaż
19:13Zdjęcia i montaż
19:15Zdjęcia i montaż
19:17Za naszą ukochaną Marię
19:19Która wiodła życie
19:21W zgodzie z zasadami wiary
19:25Ciebie prosimy
19:27Zdjęcia i montaż
19:29Nie ma Kamila
19:31Posilając się ciałem i krwią
19:33Nie ma lędnia
19:35Zdjęcia i montaż
19:37Zdjęcia i montaż
19:39Zdjęcia i montaż
19:41Zdjęcia i montaż
19:43Zdjęcia i montaż
19:45trosk i cierpień.
19:49Ciebie prosimy.
19:51Dziękuję, że jesteście.
20:15Chciałbym przytoczyć wiersz ulubionego poety Marii, Tadeusza Nowaka.
20:19Psalm sielankowy.
20:25Gdzie ty jesteś?
20:27Za wodą, za trawą, za ciszą.
20:31Gdzie się listy na liściu same piszą i piszą.
20:36Gdzie się noża, potrzonek nawet w chleby nie wbija.
20:41I jedynie płot patrzy zza habinki i kija.
20:45Gdzie tak mówi się jestem?
20:48Jakby nigdy nie było.
20:50Kurzej szyi pod nożem,
20:54Białej brzozy pod piłą.
20:58Pięknie.
21:00Pięknie.
21:02Pięknie.
21:04Pięknie.
21:06Pięknie.
21:08Pięknie.
21:18Pięknie.
21:20Pięknie.
21:22Pięknie.
21:24Pięknie.
21:26Pięknie.
21:28Pięknie.
21:30Pięknie.
21:32Pięknie.
21:34Pięknie.
21:36Pięknie.
21:38Pięknie.
21:40Pięknie.
21:42Pięknie.
21:44Pięknie.
21:46Pięknie.
21:48Pięknie.
21:50Pięknie.
21:52Pięknie.
21:54Pięknie.
21:56Pięknie.
21:58W buddyźmie uważność ułatwia samopoznanie i zdobywanie wiedzy, co prowadzi do oświecenia i całkowitej wolności od cierpienia.
22:17Teraz mama jest wolna. Nie cierpi.
22:22Zanim mama odeszła, powiedziała mi, że chciałaby, żebyśmy żyli normalnie, żeśmy się uwolnili od żalu.
22:35Łatwo powiedzieć, mama.
22:38Ale ponad wszystkim chciała, żebyśmy znaleźli ukojenie w sobie samych.
22:46Chcę spełnić to twoje marzenie, mamusiu.
22:52Wiem, że nie cofnę czasu.
22:58Długo mnie tu nie było.
23:01Ale mogę obiecać ci jedno.
23:06Już nigdy stąd nie wyjadę.
23:07Niech� aika mi, czy nie wiedz criticism.
23:20Skadawam zwycięstwo.
23:21Zdjęcia i montaż
23:51Zdjęcia i montaż
24:21Mieszkańcy chwały wszyscy święci Boży
24:26Z obłoków jasnych zejdźcie aniołowie
24:31Z rzeszą zbawionych śpieszcie na spotkanie
24:38Anielski orszak niech Twą duszę przyjmie
24:44Uniesie chwalę ku wyżynom nieba
24:50Papień zbawionych niech ją zaprowadzi
24:56Aż przed oblicze Boga Najwyższego
25:02Niech Cię prowadzi Chrystus uwielbiony
25:07On wezwał Ciebie do Królestwa Światła
25:13Niech na spotkanie w progach Ojca domu
25:20Do Ciebie wyjdzie litościwa Matka
25:27Niech na spotkanie w progach
25:32Niech na spotkanie w progach
25:37Niech na spotkanie w progach
25:39Weter tr ambiente
25:45W na andenie
25:47W uru
25:47Niech na spotkanie w progach
25:50Niech na spotkanie w porządku
25:50Youjście w porządku
25:52JadęWhere
25:53W koniec
25:54跟你 ma pytania
25:56K Psychokonik
25:56Wspงow
25:57Nasрас
26:00KONIEC
26:30KONIEC
27:00KONIEC
27:30KONIEC
28:00Cześć, tu Kamil. Nie mogę odebrać. Jeśli chcesz zostawić wiadomość, zrób to po sygnale. Dzięki.
28:16Kamil, oddzwoń w końcu. Musimy porozmawiać.
28:30Wódkę, poproszę.
29:00KONIEC
29:02KONIEC
29:04KONIEC
29:06KONIEC
29:10KONIEC
29:12KONIEC
29:14KONIEC
29:16KONIEC
29:18KONIEC
29:20KONIEC
29:22KONIEC
29:26Hej, dobra. Jak się trzymasz?
29:29Musi być dla ciebie trudny dzień
29:46Współczuję
29:48Co ty sobie do cholery wyobrażasz?
29:52Przepraszam, to nie jest dobry moment
29:54Dzwoniłaś do niego
29:55Do mojego ojca, widziałam twoje nazwisko na ekranie
29:58Nie, ale w ogóle nie była ta sprawa, o której rozmawialiśmy
30:01Tak? A jaka?
30:06W ubiegłym tygodniu był incydent z udziałem pacjenta
30:09I musiałem zweryfikować pewne informacje z twoim ojcem
30:11Nie powinienem ci w ogóle tego mówić
30:15Rozmawiałeś z przełożonymi?
30:19Raczej w najbliższym czasie nikogo nie zamorduję
30:22Nie ma pośpiechu, zaufaj mi, mamy czas
30:25Zaufaj mi
30:26Jestem po twojej stronie
30:29Nie ja chcę wyrównać rachunki
30:33Moje kondolencje
30:38Ten czego chciał?
30:47Niczego chciał się przywitać
30:50Rozmawiałem z ojcem
30:52Powiedział, że zaniedługo przyjedzie
30:55Jakby go to trochę przygniotło
30:57Ładna mowa
31:01Tylko trochę nie zrozumiałem
31:04Do czego zmierzałaś z tą nierozwagą
31:07Z uważnością?
31:09A ja co powiedziałem?
31:14Z nierozwagą
31:15Alicji też się podobała
31:20Fajnie w ogóle, że rozmawiacie ze sobą
31:23Powiedział mi, że mam dzisiaj wyjechać
31:26Ojciec, wiedziałaś o tym?
31:30No Alicja mi powiedziała
31:34Widziałem, że się spakowałaś
31:37Pijesz wodę?
31:43Wódkę?
31:43Jestem pewna, że ojciec
31:52Sprowadził tutaj wujka Norberta
31:54Po to, żeby się mnie pozbyć
31:55Żebym przestała wężyć
31:56Jestem tego pewna
31:57Wujek przyjechał tu na pogrzeb
31:59Walił sobie konia u mnie w pokoju
32:02O Boże
32:03Mam wrażenie, że zaraz zwarił mnie przez to wszystko
32:10Aura, ty musisz odpocząć
32:13Pani Beato?
32:20Tak?
32:21Może Pani puścić to trochę głośniej?
32:23Proszę bardzo
32:23Słyszysz?
32:28To jest nie kawałek
32:30Chodź, zatańczymy
32:31Nie
32:32Nie no chodź
32:33Chodź, z bratem się zatańczy
32:35Chodź
32:43Chodź, zatańczymy
32:54Wszystko w porządku?
33:12Tak, tak.
33:14Ktoś coś mówił?
33:17Wszyscy rozumieją.
33:20Dzięki, naprawdę dziękuję za wszystko.
33:22Doceniam, że przyjechałeś.
33:26Nie wiem, czy sam będę dał rady z tym wszystkim.
33:30Wiesz, że zrobię dla ciebie wszystko.
33:33Zawsze mogą na ciebie liczyć.
33:35Tak, wiem.
33:38Laura, jesteś jeszcze tutaj?
33:40Tak. Jest w środku.
33:44Tańczy z Michałem.
33:47Tańczy?
33:48Mnie też wydało się to dziwne.
33:50Przecież to stypa.
33:52Wiem, że nie powinienem tego mówić,
33:56bo to jest moja córka,
33:57ale naprawdę będę szczęśliwy,
33:59jak wsiądzie w samochód i zniknie.
34:01Opróż nie do czerwony.
34:15Przepraszam.
34:15Jeszcze raz bardzo mi przykro.
34:26Dziękuję.
34:31Ja muszę już iść.
34:33Jasne, oczywiście.
34:34A następnym razem
34:35padnij do mojego gabinetu
34:36i nie dzwoń na komórkę.
34:38jasne.
34:45Jasne.
34:54Wszystko w porządku?
34:55Tak, tak.
34:58Przegapiłeś pochówek mamy.
35:01Ludzie na różne sposoby
35:03reagują na stratę Laura.
35:05Niektórzy na przykład tańczą jak szaleni,
35:08a niektórzy potrzebują trochę czasu dla siebie.
35:11Spróbuj wykazać się trochę
35:13większą wyrozumiałością.
35:15Wszystko w porządku.
35:20Nie ma o czym mówić.
35:21Laura po prostu martwi się.
35:25Chyba powinienem powiedzieć parę słów.
35:34Przepraszam.
35:35Czy mógłbym prosić o chwilę uwagi?
35:39To nie potrwa długo.
35:42Zaraz wszyscy wrócą do swoich rozmów.
35:45Chciałem podziękować wam
35:47za przybycie
35:49wszystkim i każdemu z osobna.
35:53Za wsparcie, jakie okazujecie
35:55mojej rodzinie, mnie,
35:56moim wspaniałym dzieciom.
35:57Święte słowa.
36:00Wiecie,
36:01nikt z nas nie znaczy nic
36:03bez rodziny, bez przyjaciół.
36:07To, że jesteście,
36:09pomimo tego, że nie ma z nami
36:10mojej ukochanej Marii,
36:12bardzo wiele dla mnie znaczy.
36:16Jestem wam wdzięczny.
36:18Za Marię.
36:19Za Marię.
36:22Powinnaś go przeprosić.
36:24Co takiego?
36:26Zanim wyjedziesz,
36:28pokaż mu,
36:28że jesteś grzeczną dziewczynką.
36:30Zanim wyjedziesz.
36:32Laura?
36:57Bej, Bej!
37:02Tom, kazałam ci to zrobić!
37:09Tom, kazałam ci to zrobić!
37:10Nie wiem, że to zrobił, wiem, czy on ją zabił!
37:12Nie!
37:13Nie odpuszczał dowodnie, to rozumiesz?
37:17Ja nie boję się ciebie, musisz mu to przekazać.
37:20Jesteś po*****ł z*****ł.
37:23Laura, zaczekaj!
37:36Co się stało?
37:37Muszę stąd wyjechać.
37:38Ale o co chodzi?
37:39Ja się tutaj czuję.
37:41Nie możesz prowadzić w takim stanie.
37:43Zostawiłam torebkę w domu.
37:45W porządku, zawiozę cię, zawiozę cię.
37:48Nie, nie, nie, nie.
37:51Ucieknijmy stąd.
37:53Nie mogę.
38:13Zaczekaj się do jutra, proszę cię.
38:14Zadzwoni.
38:44Zadzwoni.
39:07Jeszcze raz Opaszczony chrzekam.
39:08Wiele, proszę się.
39:12Cześć.
39:14Cześć.
39:18– Waszoty, poproszę. – Nie trzeba.
39:21Za klimat zwiększe.
39:24Dobrze wyglądasz.
39:26Ładnie ci w gardniturze.
39:32Nie sądziłem, że tak szybko się odozmiesz.
39:35Ciężki dzień.
39:36– Co ty wyprawiasz, pój ojciec tu jest? – To mu zobaczy.
39:54O co ci chodzi?
39:56Nie chcę, żebyś mnie wykorzystywał, żeby odegrać się na ojcu.
40:00Czy pieprzaj?
40:06– Czekaj. – Co?
40:08Z tą klimat ci zapłacę.
40:11Nie trzeba, twój ojciec zapłaci mi w piątek.
40:14W piątek nie było ojca w domu.
40:16Był. Byłem uciekł około południa, wtedy mi zapłacił.
40:21Był w domu z twoją matką.
40:25Jesteś to pewien?
40:27Tak.
40:29Nie pisz do mnie więcej.
40:36...
40:47...
40:53...
40:55KONIEC
41:25KONIEC
41:55KONIEC
42:25KONIEC
42:27KONIEC
42:29KONIEC
42:31KONIEC
42:33KONIEC
42:35KONIEC
42:37KONIEC
42:39KONIEC
42:41KONIEC
42:43KONIEC
42:45KONIEC
42:47KONIEC
42:49KONIEC
42:51KONIEC
42:53Posłuchaj mnie teraz uważnie.
42:55Zaraz będzie tutaj policja, ale ciebie tutaj nie będzie.
42:58Powiem im, że Norbert był pijany, wyszedł na drogę i ja go potrąciłem.
43:01Rozumiesz? Jedź do domu i zaczekaj na mnie.
43:04Jedź!
43:23Dziękuje za oglądanie.
43:53Dzięki za oglądanie.