Prócz nocy i snów Twych
Gdy zbudzić chce dawny mit
od lat tam powracam poprzez cień i pył.
Te listy przetrwały tak
Jak światło umarłych gwiazd
Choć Ty już odeszłaś
Ich biel przypomina utracone dni.
Twych listów pożółkła biel
Gdy w dłoniach zapala się
Gdy noc mi odbiera sen
Do Ciebie znów one prowadzą mnie
Twych listów pożółkłą biel
Gdy w dłoniach ocalić chcę
Gdy noc żal otwiera
Ich biel koi mnie jak zima pierwszy śnieg.
I wiem gdy noc skończy się
A dzień będzie pustym dniem
Otworzę Twój stary list .
Tam na mnie znów czekasz Ty.
Już nic nie zostało mi
Prócz nocy i listów Twych
Już znam każde słowo
Nie powtórzy tego więcej nikt.
Już więcej nikt.
Gdy zbudzić chce dawny mit
od lat tam powracam poprzez cień i pył.
Te listy przetrwały tak
Jak światło umarłych gwiazd
Choć Ty już odeszłaś
Ich biel przypomina utracone dni.
Twych listów pożółkła biel
Gdy w dłoniach zapala się
Gdy noc mi odbiera sen
Do Ciebie znów one prowadzą mnie
Twych listów pożółkłą biel
Gdy w dłoniach ocalić chcę
Gdy noc żal otwiera
Ich biel koi mnie jak zima pierwszy śnieg.
I wiem gdy noc skończy się
A dzień będzie pustym dniem
Otworzę Twój stary list .
Tam na mnie znów czekasz Ty.
Już nic nie zostało mi
Prócz nocy i listów Twych
Już znam każde słowo
Nie powtórzy tego więcej nikt.
Już więcej nikt.
Category
🎵
Music