Jak to jest, że czasem między dwojgiem ludzi coś się dzieje? Coś, co się czuje a nie określa/definiuje. Jak to jest, że czasem to przemija szybko tak, chcemy to wzbudzić ponownie lecz nie wiemy jak? lecz nie umiemy, zmagamy się z wątpliwościami? Im bardziej nam zależy tym gorsze rezultaty... Tym więcej pytań, rozterek, dezaprobaty.. Ceńmy sobie bardzo te chwile między nami, bo gdy przeminą pozostaje tylko wspomnienie.. Ceńmy sobie osoby, do których czuliśmy/czujemy.. coś ponad przywiązanie/sympatię/pragnienie..