Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 2 days ago
#dailymotion #youtube #facebook #twitter #twitch #motiongraphics #deezer #tv #dlive #instagram #stream #motion #twitchstreamer #fightingmentalillness #twitchclips #twitchretweet #twitchaffiliate #twitchshare #ant #scribaland #tiktok #grecja #spotify #gelio #gry #vimeo #google #motionmate #youtuber #greekquotes
Transcript
00:00:00Muzyka
00:00:16Oklahoma Annie
00:00:30Scenariusz
00:01:00Reżyseria
00:01:30Oh, a little old train when it's feedin' through the mountains
00:01:33All the passengers, it wasn't bad
00:01:37You, come and rip your head to hockset
00:01:39Holler to the fireman
00:01:41Just look on the track, ain't head
00:01:44I fear there will be a great disaster
00:01:48We will all be killed
00:01:51And how, how
00:01:53We're out there a-strollin' down the railroad track
00:01:56It's a great big old red town
00:01:59Well, what'll I do?
00:02:01Oh, you'd better blow the whistle
00:02:03Then what?
00:02:05You'd better ring the bell
00:02:07Ooh, tingle, tingle, tingle, tingle
00:02:08Set the air, say a prayer
00:02:11Blow the whistle, blow the whistle, ring the bell
00:02:15But there was no train wreck on that fatal evening
00:02:18No, no
00:02:19For the train got stopped somehow
00:02:22That train got stopped to take a bow
00:02:23And the frosty breakman with his lantern
00:02:26Lantern
00:02:27Throw the whistle, blow the whistle, ring the bell
00:02:33Idź, ja poczekam
00:02:35No i jak?
00:02:54Biorę
00:02:55Jak wpłacę zaliczkę, przytrzymasz mi ją do świąt?
00:02:58Pewnie
00:02:59To będzie 86,66
00:03:02Proszę, 6 centów
00:03:06Cześć, sąsiedzie
00:03:14Witam
00:03:14Co dla ciebie?
00:03:16Daj mi paczkę papierosów i trzy laski dynamitu
00:03:19Robi się
00:03:20Ile za te kabure?
00:03:27To pamiątka po babci, nie na sprzedaż
00:03:30Wygląda na twardą
00:03:34Była najlepszą kobietą szeryfem w tym kraju
00:03:38Nie słyszałeś o Oklahoma Annie?
00:03:43Kobieta szeryf?
00:03:44Śmieszne
00:03:45Nie jeździła bokiem na koniu?
00:03:48Moja babcia potrafiła robić wszystko to, co mężczyzna, a nawet lepiej
00:03:52Bandyci tak się jej bali, że sami woleli się powiesić
00:03:56Trzy dolary
00:03:59Dzień dobry, pani Fling
00:04:20Co dla pani?
00:04:21Poproszę żelazko
00:04:22Kolejne?
00:04:23Co się stało z poprzednim?
00:04:25Rączka odpadła
00:04:26Świetnie wyważone
00:04:34No i jak?
00:04:36Wydaje się być lepsze
00:04:37Najpierw sprawdźmy, jak się sprawuje
00:04:40Mąż opłacił ubezpieczenie?
00:04:42Muszę to sprawdzić
00:04:43Od razu wygląda na wystraszonego
00:04:54Już można
00:04:55Trafiony
00:05:05Biorę
00:05:07Dopisz to do rachunku
00:05:09Jak wygląda stan mojego konta?
00:05:12Dwa dolary, które dała mi pani w zeszłym miesiącu, opłaciły rok
00:05:17Obecny?
00:05:18Nie zeszły
00:05:20Jak ty to wszystko pamiętasz?
00:05:23Na tym trzymam opłacone rachunki, a na drugim nieopłacone
00:05:29Zapomniałam, miałam jeszcze kupić budzik
00:05:36Na tyle głośny, by obudził mojego męża
00:05:38Ten jest ciężki
00:05:40Może go obudzić albo uśpić
00:05:43O, rany!
00:05:44Miałam iść do banku dowiedzieć się, co z moją pożyczką
00:05:48Przecież bank się zaraz zamyka
00:05:50Pan Potter zawsze zostaje trochę dłużej
00:05:54Zamknie pani za sobą?
00:05:58Tak, dzięki
00:05:59Zamykamy
00:06:04Zamykamy
00:06:20Proszę pozdrowić męża
00:06:29Księgę rachunkową zostawiłem na biurku
00:06:33Dziękuję, do jutra
00:06:34Zamknięte
00:06:53Już zamknięte
00:06:56Czego chcesz? Co to ma być?
00:07:06Kurt Walker
00:07:07Masz dobrą pamięć
00:07:09Zamykaj
00:07:09Marnujesz swój czas
00:07:11Raczej nie
00:07:12Pieniądze są już w sejfie, a on ma zamek zegarowy
00:07:16Nikt nie otworzy go jutro do dziewiątej
00:07:19Tak myślisz?
00:07:22Do roboty
00:07:23Lepiej nam nie przeszkadzaj
00:07:26Będziesz miał kłopoty
00:07:28Pośpiesz się, Skip
00:07:29Schowajmy się, zanim wybuchnie
00:07:50Panie Potter?
00:08:10Kto to?
00:08:13Panie Potter?
00:08:15Panie Potter!
00:08:17Panie Potter!
00:08:20Dobudziłaby nieboszczyka
00:08:23Panie Potter?
00:08:32Panie Potter?
00:08:34Panie Potter?
00:08:37Panie Potter?
00:08:50Pomocy!
00:08:58Szeryfie!
00:09:03Co się stało?
00:09:05Ktoś wysadza sejf
00:09:07Muszę znaleźć szeryfa
00:09:08Czekaj, skąd to wiesz?
00:09:11Po prostu
00:09:12No i po ptakach
00:09:14No i po ptakach
00:09:15Szeryfie, czekaj
00:09:17Co teraz?
00:09:20Szeryfa nie ma
00:09:21To gdzie jest?
00:09:23Patrz, uciekają
00:09:24Stój!
00:09:33Chcesz kogoś zabić?
00:09:35Dokładnie tak
00:09:36Co tu się dzieje?
00:09:38Właśnie obrabowano bank
00:09:39Nadal możemy ich złapać
00:09:41Moment
00:09:41Sprawdźmy najpierw
00:09:43Co się stało
00:09:44Pan Potter, pomóżcie mi
00:09:58Posadźcie go tutaj
00:10:01Uciekli?
00:10:12Niestety tak
00:10:12Poznał ich pan?
00:10:14Oczywiście
00:10:14Jeden z nich to Kurt Walker
00:10:16Jest pan pewien?
00:10:18Nie myślałem, że kiedyś wróci w te strony
00:10:20To był on
00:10:22To on właśnie w tym banku
00:10:24Zabił starego szeryfa Hardy'ego
00:10:25Może jeszcze ich złapiemy?
00:10:27Moment
00:10:28Mamy tu szeryfa i to jego zadanie
00:10:30Mieliście szeryfa
00:10:33Teraz to pana zmartwienie
00:10:35Odchodzę
00:10:37Niezbyt dobry moment na rezygnację
00:10:40Najlepszy
00:10:41Nie będę narażał się na śmierć
00:10:43Oddaję odznakę
00:10:46Jeśli wszyscy się boicie
00:10:51To ja będę ich ścigać
00:10:53Nie ma mowy
00:10:53Ma pani u mnie dług
00:10:55Nie może pani zginąć
00:10:57Zbiórka pieniędzy
00:11:06Wyprzedaż
00:11:07Cześć wam
00:11:22O co chodzi z tym znakiem?
00:11:26Zwijasz interes?
00:11:30Mam nadzieję, że nie
00:11:31Trochę nas wystraszyłaś
00:11:34Przez kradzież banku nie mogę odnowić pożyczki
00:11:37Musiałam trochę zacisnąć pasa
00:11:39Zbieram pieniądze na spłatę
00:11:41Rozumiem
00:11:42Chodź Luther, napijesz się trochę wody
00:11:44Potrzebuje pani coś jeszcze?
00:11:48To wszystko
00:11:4922,60
00:11:5211,30 po przecenach
00:11:56Dolicz do mojego rachunku
00:11:58Ale ja zbieram pieniądze
00:12:00Jak tylko sama coś uzbieram
00:12:03Od razu ci przyniosę
00:12:04Nic nie widzę
00:12:06Gdzie są drzwi?
00:12:08Pomogę pani?
00:12:08Trochę w lewo
00:12:09I już
00:12:11Dzięki
00:12:16Zapomniałam o stopniu
00:12:26Co dla pani?
00:12:27Poproszę 100 znaczków
00:12:29Płaci pani gotówką?
00:12:36Oczywiście
00:12:36Nie mam na nich zysku
00:12:40Ale przynajmniej to jakieś pieniądze
00:12:42Trzy dolary
00:12:43A promocja?
00:12:46Masz półtora dolara
00:12:47Pani Fa?
00:12:55Za późno
00:12:56Zapytaj ją
00:13:00Teraz twoja kolej
00:13:02Ja pytałem ją ostatnio
00:13:05Mogę to udowodnić
00:13:07Zapytać o co?
00:13:10Czy nie dałabyś nam kilka rzeczy na kredyt?
00:13:13Niech cię diabli
00:13:14Znowu to ja zapytałem
00:13:15Nie znaleźliście jeszcze żadnego złota?
00:13:22Już jesteśmy blisko
00:13:23Niedługo je znajdziemy
00:13:25Czuję to w kościach
00:13:27Czego potrzebujecie?
00:13:33Kilku drobiazgów
00:13:34Macie już wszystko?
00:13:40I to z nawiązką
00:13:42Prawda, Blinky?
00:13:44Z takim ekwipunkiem
00:13:46Na pewno coś znajdziemy
00:13:48Ruszajmy
00:13:49Powoli?
00:13:56Spokojnie
00:13:57Może być mu ciężko
00:14:00Poradzij sobie
00:14:03Da radę
00:14:06Jeśli nie będziecie go poganiać
00:14:07Na pewno nie
00:14:08Mogę mieć do was prośbę?
00:14:12Oczywiście
00:14:13Zanieście te pieniądze do banku
00:14:17Powiedzcie panu Potterowi
00:14:19Że to tylko 300 dolarów
00:14:21Ale niedługo oddam mu resztę
00:14:22Przekażemy
00:14:24A jak tylko będziemy już bogaci
00:14:26Nie będziesz się musiała niczym przejmować
00:14:28Właśnie
00:14:32Cześć Judy
00:14:35Czemu się zatrzymujemy?
00:14:59Jeszcze 4 mile do Yuriki
00:15:01Tak, ale gotuje się jak woda w garze
00:15:05Napijmy się czegoś na ochłodę
00:15:08Jeśli chcemy zdążyć przed zamknięciem banku
00:15:13Musimy iść dalej
00:15:14Ale jeśli się ochłodzimy
00:15:17Będziemy szli szybciej
00:15:19No nie wiem
00:15:23Rzućmy monetą
00:15:24Dobrze
00:15:26Orzeł, idziemy się napić
00:15:29Orzeł
00:15:37Rzeczywiście
00:15:38Chodźmy się napić
00:15:49Będziemy
00:15:53Dostań
00:15:55Where have you been?
00:15:55Billy Boy
00:15:56Billy Boy
00:15:57Where have you been?
00:15:59Charmin Billy
00:16:00I've been to seek a wife
00:16:02She's the joy of my life
00:16:04She's a young thing
00:16:05And cannot leave her mother
00:16:07Did she bid you come in?
00:16:09Billy Boy
00:16:10Billy Boy
00:16:11Did she bid you come in?
00:16:13Charmin Billy
00:16:15Yes, she told my to come in
00:16:17There's a dimple on her chin
00:16:18She's a young, thinkin', cannot leave her mother.
00:16:36Can you make a cherry pie, Billy boy, Billy boy?
00:16:40Can she make a cherry pie, tarmin' Billy?
00:16:43She can make a cherry pie, quick's a cat can wink her eye.
00:16:47She's so young, young, and cannot leave her mother.
00:17:00Jest niezła.
00:17:07Co dla was?
00:17:09Sarsaparilla.
00:17:11Co takiego?
00:17:12Sarsaparilla.
00:17:13I żeby była dobrze schłodzona.
00:17:17Sarsaparilla.
00:17:18Sarsaparilla, tak?
00:17:19Właśnie.
00:17:20Myślicie, że jestem głupi?
00:17:22Ja się odwrócę, a wy?
00:17:24Nie kłamiemy, to nowy drink, nie słyszałeś o nim?
00:17:30Nigdy.
00:17:32Powinieneś.
00:17:33Każdy dobry barman go zna, prawda, Blinky?
00:17:36Słowo.
00:17:37A z czego się składa?
00:17:40A z czego się składa?
00:17:43Trochę tego, kapkę tamtego.
00:17:48To fantastyczny drink.
00:17:52Jeśli nie umiesz go zrobić, napijemy się czegoś innego.
00:18:00Pokażcie mi więc, jak się go robi.
00:18:02Nie wiem, czy damy radę.
00:18:05Napijemy się czegoś innego.
00:18:07Nie, chcę zobaczyć tego drinka.
00:18:10Chodź tutaj.
00:18:14Mój palec.
00:18:16No już.
00:18:18Oczywiście.
00:18:21Nalejemy trochę tego.
00:18:22Wystarczy.
00:18:25A teraz odrobinę tego.
00:18:31Tylko krople.
00:18:37Piękna butelka, prawda?
00:18:41Ale chłodzi.
00:18:43Tego też dajemy tylko kapkę.
00:18:47Nie można przesadzić.
00:18:48A teraz coś, co spaja całego drinka.
00:18:54Patrz uważnie.
00:19:12No i jest.
00:19:19Pij.
00:19:21Oszalałeś?
00:19:22Mam jeszcze dzisiaj robotę.
00:19:24Pij to.
00:19:27Czekaj, drink musi się schłodzić jeszcze godzinkę lub dwie.
00:19:31W międzyczasie wypijemy kilka piw.
00:19:34Nic wam nie dam, dopóki tego nie wypijecie.
00:19:39Jakieś ostatnie słowa?
00:19:41Nie chcę umierać.
00:19:42Nie chcę umierać.
00:19:44To może lepiej tego nie pij.
00:20:06Niezłe.
00:20:08Zanim padniecie, dajcie mi dwa dolary.
00:20:11Dwa?
00:20:15I obyście je mieli.
00:20:17Sugerujesz, że jesteśmy biedni?
00:20:22Co za potwarz.
00:20:26Nigdy nie lubiłem barmanów.
00:20:30Masz dwadzieścia.
00:20:34Pójdę rozmienić.
00:20:36Pójdę rozmienić.
00:20:49Kto tam?
00:20:51To ja.
00:20:53W porządku.
00:20:54Mamy tu dwóch takich, co można oskubać.
00:21:02Zaraz wracam.
00:21:07Obstawiamy.
00:21:09Wybierz numer.
00:21:12Odłóż forsę, już nie zmieniamy zakładów.
00:21:17Wygrywa czarna szóstka.
00:21:19Wygrałem.
00:21:21Drinki dla wszystkich.
00:21:23Barman, ja stawiam.
00:21:25Chodźcie chłopaki, pijcie moje zdrowie.
00:21:29Właśnie wygrałem pięćset dolarów.
00:21:31Pięćset dolarów?
00:21:33A nigdy wcześniej tu nie byłem.
00:21:35Takie mają tu zasady.
00:21:36Zawsze wygrywasz za pierwszym razem.
00:21:38Barman, lej wszystkim.
00:21:41Moglibyśmy podwoić pieniądze Judy i spłacić cały jej dług.
00:21:46Na pewno dadzą nam wygrać?
00:21:49Słyszałem, że kasyna czasem tak robią.
00:21:51Zwykle.
00:21:52Zwykle.
00:21:54Moglibyśmy podwoić pieniądze Judy i spłacić cały jej dług.
00:21:58Na pewno dadzą nam wygrać?
00:22:03Słyszałem, że kasyna czasem tak robią.
00:22:07Zarabiają, jak znowu do nich przychodzisz.
00:22:11Możemy ich oszukać i już nigdy tu nie wrócić.
00:22:14Rozumiesz?
00:22:16Chodź.
00:22:17Wybierzcie liczbę, panowie.
00:22:20Potem zakręcimy kołem.
00:22:23Dwadzieścia dolców na numer dziewięć.
00:22:26Dwadzieścia na dziewiątkę i kręcimy.
00:22:31No dalej, malutka. Traf tam, gdzie trzeba.
00:22:39Udało się!
00:22:47Wygrywa czarna trzynastka.
00:22:53Mógłbym przysiąc, że widziałem dziewiątkę.
00:22:57Obstawiajcie, panowie, im więcej zakładów, tym mniej stracicie.
00:23:01Musimy podwoić stawkę, wtedy odzyskamy to, co przegraliśmy.
00:23:06Racja.
00:23:07Czterdzieści dolarów na piątkę.
00:23:10Czterdzieści dolarów na piątkę.
00:23:14Czterdzieści na piątkę.
00:23:24Sklep w Canova, Judy przy telefonie.
00:23:27Mówi pan Potter, obiecałaś, że przywieziesz dziś pieniądze.
00:23:30Pader i Blinky mieli je przywieźć.
00:23:34Jeszcze nie dotarli.
00:23:36Może coś im się stało.
00:23:38Zajmę się tym.
00:23:39Okej, Mr. Potter.
00:23:40Zajmę się tym.
00:23:41Zajmę się tym.
00:23:42Czterdzieści dolarów na piątkę.
00:23:43Czterdzieści dolarów na piątkę.
00:23:44Czterdzieści dolarów na piątkę.
00:23:46Wygrywa czarny numer dwadzieścia osiem.
00:23:50O, rany, jest pusty.
00:23:54Czterdzieści dolarów na piątkę.
00:23:56Wygrywa czarny numer dwadzieścia osiem.
00:24:00O, rany, jest pusty.
00:24:05Wynoście się, jeśli jesteście spłukani.
00:24:10Nie do końca mamy jeszcze zabezpieczenie.
00:24:14Chodź.
00:24:18Obstawiajcie panowie pieniądze na stół.
00:24:21Pytałem Huskela o pieniądze skradzione z banku.
00:24:37Kiedy je dostanę?
00:24:38Co z nimi?
00:24:39Musimy uważać.
00:24:40Rozładunek trochę zajmie, a nie mogę tego zrobić tutaj.
00:24:45Co z nowym szeryfem?
00:24:47Przyjedzie dzisiaj.
00:24:49Jadę się z nim spotkać.
00:24:51Dlaczego zatrudniasz kogoś z zewnątrz?
00:24:53To nie był mój pomysł.
00:24:55Sędzia Burns go wytypował.
00:24:57Damy sobie z nim radę?
00:24:59Musimy.
00:25:00Nie przejmujcie się.
00:25:01Tulel będzie go doglądał.
00:25:07To wszystko, co mamy?
00:25:08Poza osłem.
00:25:10Strzelimy na dwadzieścia sześć.
00:25:12Koniec zakładów.
00:25:17Zero wygrywa.
00:25:45Chwila.
00:25:46Co tam robisz pod stołem?
00:25:50Przepraszam, drogie panie.
00:25:54Tak jak myślałem, jesteście oszustami.
00:25:57Widziała to pani?
00:26:00Roztrwoniliście moje pieniądze?
00:26:02Słuchaj, to ty mnie posłuchaj oszuście.
00:26:06Oni grali moimi pieniędzmi.
00:26:08Jeśli im ich nie oddasz, to cała wasza trójka wynocha stąd.
00:26:12Nie wyjdziemy, póki nie oddasz nam forsy, żebyś wiedział.
00:26:15Droga pani, dogadamy się.
00:26:19Zabieraj te łapy.
00:26:26Puszczajcie, chcę moje pieniądze.
00:26:28To na szczęście.
00:26:46Uciekajmy!
00:26:47Mieliście iść do banku, a zamiast tego poszliście do szemranego baru.
00:26:56Daliście się oszukać jak dzieci.
00:26:57Nie oszczędzaj sobie, zasłużyliśmy na to.
00:27:05Nędzne z nas szczury.
00:27:09Dla szczurów to obelga.
00:27:11Jeśli ten elegancik myśli, że nic z tym nie zrobię, to się myli.
00:27:19Masz jakiś plan?
00:27:22Oczywiście, że tak.
00:27:23Połącz mnie z biurem szeryfa.
00:27:31Proszę rozgościć się w swoim biurze, szeryfie.
00:27:34Dziękuję.
00:27:36Muszę jeszcze poczekać na resztę swojej rzeczy.
00:27:38Jestem do pana dyspozycji.
00:27:42Bardzo dziękuję.
00:27:49Biuro szeryfa?
00:27:51Mówi Judy Canova.
00:27:53Chciałabym złożyć zażalenie na szemrany bar przy Coffin Creek.
00:27:57Co się stało?
00:27:58Ten złodziej McCready, którego prowadzi, oszukał moich przyjaciół na 300 dolarów.
00:28:03To moje pieniądze i chcę je odzyskać.
00:28:06Nie tak szybko. Ma pani jakieś dowody?
00:28:09Wszystko widziałam.
00:28:11To pan jest szeryfem.
00:28:12Proszę coś z tym zrobić.
00:28:16Nie może pan?
00:28:18Jeszcze zobaczymy.
00:28:31Masz sporo nowego sprzętu.
00:28:33Żeby łapać współczesnych przestępców, nie można używać staromodnych technik.
00:28:40Wyjaśnię panu kilka kwestii.
00:28:43W hrabstwie jest kilku istotnych obywateli, którym od czasu do czasu wyświadczamy małą przysługę.
00:28:49To coś na zasadzie kompromisu.
00:28:52Robimy coś dla nich, a potem oni dla nas.
00:28:55Chętnie pomogę każdemu, jeśli to zgodne z prawem.
00:28:58Witam na specjalnym spotkaniu ochotniczek.
00:29:10Trzeba zrobić coś z oszustami, którzy rządzą tym hrabstwem.
00:29:13Wszystko w naszych rękach.
00:29:16Musimy zaprowadzić tu porządek.
00:29:18Dość z napadami na banki, morderstwami i przekrętami w miejscach jak Coffin Creek.
00:29:23Racja, to miejsce to hańba dla naszej społeczności.
00:29:30Zabiera ciężko zarobione pieniądze nasze i naszych mężów.
00:29:34Każdy cent mojego męża trafia do tych złodziei.
00:29:40Pański też, pani Fadż.
00:29:42Proszę zająć się własnym mężem.
00:29:46Pani mąż nie jest lepszy od mojego.
00:29:48Spokojnie, drogie panie.
00:29:50Jesteśmy na spotkaniu.
00:29:51Teraz, co gorsza, te ważniaki wybrały sobie nowego szeryfa, który zrobi wszystko, co mu powiedzą.
00:30:00Musimy go zrzucić ze stołka, zanim się rozsiądzie na dobre.
00:30:05Ma rację.
00:30:09Zgłaszam wniosek, aby wyznaczyć Judy na jednoosobowy komitet, który wezwie nowego szeryfa i zażąda jego rezygnacji.
00:30:16Popieram wniosek.
00:30:23Kto jeszcze?
00:30:24Za.
00:30:25Wniosek przyjęty.
00:30:28Wszystko w twoich rękach.
00:30:30Cokolwiek nie postanowisz, jesteśmy z tobą.
00:30:33Dziękuję.
00:30:35Możecie być pewne, że szeryf odezwie się do nas jutro z samego rana.
00:30:39Czy któraś chce coś kupić?
00:30:46Czy któraś chce coś kupić?
00:30:46Jest tu gdzieś nowy szeryf?
00:31:12Jest u siebie.
00:31:14Co to?
00:31:15Auto szeryfa.
00:31:19Będzie jeździł tym zamiast na koniu?
00:31:21Na to wygląda.
00:31:24Po mojej wizycie będzie potrzebował tylko wózka inwalidzkiego.
00:31:30Gdzie on jest?
00:31:32W środku.
00:31:33Gdzie jest szeryf?
00:31:45Jest teraz zajęty.
00:31:47Nic nie słyszę.
00:31:48To on?
00:31:50Ma problemy ze słuchem?
00:31:51Przepraszam, że przeszkadzam, ale...
00:31:56Chciała mnie pani widzieć?
00:32:12To jest Judy Canowa.
00:32:14Miło poznać.
00:32:16O co więc chodzi?
00:32:18Jakoś nie pamiętam.
00:32:19Szeryf jest bardzo zajęty.
00:32:24Nie aż tak.
00:32:26W czym mogę pomóc?
00:32:28Mam rację co do tego baru.
00:32:30Ten mężczyzna to oszust i ukradł moje pieniądze.
00:32:33Musi pan coś z tym zrobić.
00:32:36Nie rozumiem.
00:32:37Twierdzi, że w barze przy Coffin Creek ją oszukali, ale to tylko wymysły.
00:32:44Ale prowadzą tam hazard.
00:32:47Od czasu do czasu chłopaki przeprowadzą towarzyską partię i ktoś straci kilka monet.
00:32:51Zabrali mi 300 dolarów.
00:32:53Dziękuję za informację.
00:32:54Sprawdzimy to.
00:32:55To strata czasu.
00:32:58Osobiście znam to miejsce.
00:33:00Skarga każdego obywatela powinna zostać rozpatrzona.
00:33:03Może pojedzie pani ze mną?
00:33:04Z panem?
00:33:05No pewnie.
00:33:07Drzwia mi chyba będzie szybciej.
00:33:21Pojedziemy moim autem.
00:33:23Wyślę więc Penny do domu.
00:33:32Wracaj, mała.
00:33:37Wracaj, tu jeszcze nie skończyłem.
00:33:54To wbrew prawu.
00:33:55Połącz mnie z Coffin Creek.
00:34:04Używasz tego zamiast konia?
00:34:25To cacko zrobi wszystko to, co koni.
00:34:29Ale nie jeździ na owies.
00:34:30Co to za ustrojstwo?
00:34:34Radio dwukierunkowe.
00:34:35Dwu co?
00:34:36Radio.
00:34:38Mogę się z kimś skontaktować i otrzymać odpowiedź.
00:34:41Jak echo?
00:34:42Nie do końca.
00:34:51Chyba się popsuł.
00:34:53Witamy w Coffin Creek.
00:35:09Jak się pani miewa?
00:35:11Piękna dziś pogoda, nieprawdaż?
00:35:13O, gdzie jesteś, biny, biny, biny, biny?
00:35:19O, gdzie jesteś, biny, biny, biny?
00:35:23O, gdzie jesteś, biny, biny?
00:35:24Lubię tam, znaleźć dla
00:35:27woju i zewnątrz.
00:35:29Ona jest przy Figaroła
00:35:29i ona jest przywiadze,
00:35:30zato podbiać
00:35:31i pochyliki
00:35:32do domu.
00:35:34Jestem do domu,
00:35:35nie oność.
00:35:37Czy może się ch ratesz mię,
00:35:39biny, biny, biny, biny?
00:35:40Witamy w klubie towarzyskim Coffin Creek.
00:35:46Mógłbym prosić?
00:35:47Może skosztujecie drinka Sarsa Parilla?
00:35:51Chciałbym porozmawiać z właścicielem.
00:35:53Oczywiście.
00:36:10Pora nakarmić kociaka.
00:36:40Nie widzę tu nic nielegalnego.
00:36:47Nie było tak wcześniej.
00:36:49Coś mi tu śmierdzi.
00:36:51Jestem McCready.
00:36:52W czym mogę pomóc?
00:36:54Dan Frazier, nowy szeryf.
00:36:55Miło poznać.
00:36:56Panią Kanowę już pan zna.
00:36:58Niestety nie.
00:36:59Ma pan słabą pamięć?
00:37:01Byłam tu wczoraj.
00:37:02Nie poznaję pani.
00:37:03Czy to wizyta towarzyska?
00:37:06Służbowa.
00:37:08Powiedz mu, szeryfie.
00:37:10Słyszałem, że uprawiacie tu szemrany hazard.
00:37:13To niedorzeczne.
00:37:16Proszę się rozejrzeć.
00:37:18Przysięgam, byłam tu wczoraj.
00:37:20To jakaś pomyłka.
00:37:22I na pewno wczoraj nie oskubaliście moich przyjaciół na 300 dolarów?
00:37:28Czy to miejsce wygląda na miejsce hazardu?
00:37:31Na moje oko nie.
00:37:34Dokładnie tutaj mieli stół do ruletki.
00:37:36Ktoś musiał dać cynk, że tu jedziemy.
00:37:38A któż mógłby to zrobić?
00:37:40Ja już się domyślam.
00:37:46Przysięgam, stałam w tym miejscu.
00:37:50Co tu się dzieje?
00:37:52Wizytacja.
00:37:57Szeryfie, to ten bandyta.
00:37:59To Kurt Walker.
00:38:01To tylko jakiś kowboj.
00:38:03Sam to sprawdzę.
00:38:04Strasznie pana przepraszam.
00:38:08Czujmienia.
00:38:09KONIEC
00:38:39KONIEC
00:39:09KONIEC
00:39:39KONIEC
00:40:09KONIEC
00:40:11Zarżnęliśmy silnik.
00:40:13I prawie pasażerów.
00:40:26Na szczęście nogi konia się nie kręcą.
00:40:30Będziemy musieli poczekać na pomoc.
00:40:34Mnie to odpowiada.
00:40:35Ty tu zostaniesz, a ja spróbuję popchnąć.
00:40:40Jak powiem OK, wciśniesz gaz.
00:40:42Dobrze.
00:40:56OK.
00:40:58Próbujemy.
00:41:05To bez sensu.
00:41:12Tam są jakieś deski.
00:41:14Może podłóżmy je pod koła.
00:41:16Dobrze.
00:41:25Jak to nie zadziała, spróbujemy z workami jutowymi.
00:41:29OK.
00:41:30Co powiedziałeś?
00:41:31Powiedziałem OK.
00:41:32No dobra.
00:41:35Upadłeś?
00:41:49Spróbujmy jeszcze raz.
00:41:50W porządku.
00:41:58OK.
00:41:58OK.
00:41:59Gdybyś miał zastępcę, moglibyśmy po niego zadzwonić przez radio.
00:42:29Będę miał, jak tylko znajdę odpowiedniego mężczyznę.
00:42:32To musi być mężczyzna?
00:42:35Nigdy nie słyszałem o kobiecie w służbach.
00:42:37A ty?
00:42:39Moja babcia była wspaniałym szeryfem.
00:42:41Ludzie mówią, że powinnam iść w jej ślady.
00:42:44Skoro już pracujemy razem, przemyślę to.
00:42:47Mogłabym być twoim zastępcą?
00:42:49Jeśli złapiesz Kerta Walkera, to masz tę posadę.
00:42:54O, rany, zrobię to, zobaczysz.
00:42:57Dobrej nocy.
00:43:15Dobrej nocy.
00:43:18A co z moją odznaką?
00:43:24To dopiero jak złapiesz Walkera.
00:43:27Do jutra.
00:43:30Do jutra.
00:43:31Czy już się pożegnałam?
00:43:40Do jutra.
00:43:41Do jutra.
00:43:42Do jutra.
00:43:43LOTVOTK Halfway
00:43:44PInskorem
00:43:45divided albo pożegnać
00:43:46ALLAN
00:43:47Jedna
00:43:47LETŋ
00:43:49P observation
00:43:49Zanim
00:43:56Swank aus
00:43:57Przyjemności
00:43:58Prinz
00:44:01��
00:44:02Uvouscompl courses
00:44:04Przecika
00:44:06Niep 돼
00:44:06Tres
00:44:09Niepну 놓
00:44:12Zdjęcia i montaż
00:44:42Zdjęcia i montaż
00:45:12Zdjęcia i montaż
00:45:42Zdjęcia i montaż
00:46:12Zdjęcia i montaż
00:46:42Zdjęcia i montaż
00:47:12Zdjęcia i montaż
00:47:42Myślałam, że zamknęłam okno
00:47:48Zdjęcia i montaż
00:48:18Przepraszam
00:48:22Zdjęcia i montaż
00:48:52Pięknie podkreśli twoją sylwetkę
00:48:54Ja też mam jeden
00:48:55Chcesz się założyć?
00:48:57Daj mi pociski do 45
00:49:00Piątki, już się robi
00:49:02Piątki, już się robi
00:49:02Pójdę tylko sprawdzić
00:49:03Mam do 38
00:49:05Potrzebuję innych
00:49:10Skończyły się
00:49:13Tak?
00:49:14Mnie też się skończyły, dlatego tu jestem
00:49:17Nie masz już żadnego?
00:49:19Ani jednego?
00:49:23Ani jednego?
00:49:24To chciałam usłyszeć
00:49:26To chciałam usłyszeć
00:49:26Co ty robisz?
00:49:28To chciałam usłyszeć
00:49:32To chciałam usłyszeć
00:49:34To chciałam usłyszeć
00:49:36I to chciałam usłyszeć
00:49:38Co ty robisz?
00:49:47Do Covid
00:49:48Wszelone?
00:49:48Do Człowieka
00:49:49Zdjęcia i montaż
00:49:50To chciałam usłyszeć
00:49:52Zobaczmy.
00:50:22Słyszałem strzały. Ja też dochodziły z domu Judy.
00:50:44Chodźmy, musimy jej pomóc.
00:50:47Chodźże, ośle.
00:50:52Chodźmy, ośle.
00:50:54Chodźmy.
00:50:56Chodźmy.
00:50:57Chodźmy.
00:50:58Chodźmy.
00:51:22Chodźmy.
00:51:24Chodźmy.
00:51:25Chodźmy.
00:51:26Chodźmy.
00:51:27KONIEC
00:51:57KONIEC
00:52:27KONIEC
00:52:57KONIEC
00:53:031, 2, 3
00:53:13Maho, li...
00:53:14Mamy cię, ty wredny szkodniku.
00:53:18Sklep jest zdemolowany, ale było warto.
00:53:23Świetnie sobie poradziłaś.
00:53:27Powiedzcie szeryfowi, że spotkam się z nim jutro rano.
00:53:31Całą noc będę sprzątać ten bałagan.
00:53:33Jasne.
00:53:34Wstawaj, nic poniu.
00:53:38Zabieramy go.
00:53:40Zajmijcie się nim.
00:53:41Przypilnujemy go jak matka, własne dziecko.
00:53:46Idziemy.
00:53:47No już.
00:53:48Dobrej nocy.
00:53:49Nawzajem.
00:53:57Dzień dobry.
00:54:18Witaj.
00:54:20Poznaj Jima Tuleta.
00:54:22Miło poznać.
00:54:23Potrzebujesz zastępcy, a Jim nada się do tego idealnie.
00:54:27Jest godny zaufania i zna to hrabstwo jak własną kieszeń.
00:54:32Wydaje się być wykwalifikowany.
00:54:35Możesz wierzyć mi na słowo.
00:54:37Więc jeśli jesteś zadowolony, przyjdź jutro, przydzielę ci kilka zadań.
00:54:43Złapali karta Walkera.
00:54:45Właśnie go tu prowadzą.
00:54:51Jak to zrobiliście?
00:54:53To nie było łatwe.
00:54:54Stał za głazem z bronią w obu rękach.
00:54:58I jeszcze dwiema na biodrach, ale podkradliśmy się i przechytrzyliśmy go.
00:55:03Twardy gość.
00:55:06Ale z nami sobie nie poradził.
00:55:08To Kurt Walker.
00:55:11Szeryfie, mamy coś dla pana.
00:55:13Brawo, jak to zrobiliście?
00:55:15To długa historia.
00:55:19Nie było łatwo, ale się udało.
00:55:23Zauważyliśmy go stojącego za głazem.
00:55:25Z bronią w obu rękach połyskującą w słońcu.
00:55:30Zakradłem się do niego.
00:55:32Nic podobnego.
00:55:33Ja się do niego zakradłem.
00:55:35Obaj się zakradliśmy.
00:55:36Ja z prawej, a on z lewej.
00:55:38Kule latały wszędzie.
00:55:41Ale nas to nie zatrzymało.
00:55:50Jakkolwiek tego dokonaliście, świetnie wam poszło.
00:55:53To prawda.
00:55:54Dan powinien być wam bardzo wdzięczny.
00:55:56No powiedzcie o tym jeszcze raz.
00:56:10Zauważyliśmy go stojącego za głazem.
00:56:12Z pistoletem w ręku połyskującym w słońcu.
00:56:16Dwoma pistoletami.
00:56:18Tak, z dwoma.
00:56:20I wtedy powiedziałem,
00:56:22oto stworzenie, które jest zagrożeniem dla ludzkości.
00:56:26Obaj powiedzieliśmy.
00:56:31Powiedziałem, bierz życie we własne ręce.
00:56:34Obaj powiedzieliśmy.
00:56:36Musimy go wziąć żywcem.
00:56:43Idziemy świętować do starej tawerny.
00:56:45Co wy na to?
00:56:47Pokażmy im, jak się traktuje bohaterów.
00:56:49Chodźcie.
00:56:50Drodzy mieszkańcy,
00:57:07to wspaniały dzień dla naszej społeczności.
00:57:11Zapamiętamy go na lata.
00:57:13Jako burmistrz miasta zostałem poproszony,
00:57:18aby uczcić naszych znanych i kochanych obywateli,
00:57:24których wszyscy dobrze znacie.
00:57:25Co się dzieje?
00:57:43Nie słyszałaś?
00:57:45Blinky i Paydert złapali Walkera.
00:57:48Co, proszę?
00:57:51Wasza służba wykracza daleko poza obowiązki,
00:57:54które obywatel powinien świadczyć dla swojej społeczności.
00:57:57Tak bezinteresownie lekceważąc swoje bezpieczeństwo,
00:58:20ci dwaj mężczyźni doprowadzili do zatrzymania bandyty.
00:58:23Bandyty, który od dawna żerował na naszej uczciwości.
00:58:29Dlatego z wdzięcznością gromadzimy się tutaj.
00:58:34Nie chcieliśmy tego zrobić.
00:58:36To prawda.
00:58:37To ludzie zaczęli mówić, że złapaliśmy Walkera.
00:58:41I co?
00:58:43Nie chcieliśmy im mieszać w głowach.
00:58:45Właśnie.
00:58:46Co tu się dzieje?
00:58:47Powiedz mu.
00:58:48A więc?
00:58:53Zauważyliśmy go stojącego za głazem.
00:58:56Z bronią.
00:58:58To znaczy...
00:59:00To Judy go złapała.
00:59:05Judy?
00:59:06Tak, to ona.
00:59:10Dlatego z wielką dumą
00:59:13przedstawiam naszych dwóch honorowych gości.
00:59:16Chwileczkę, panowie.
00:59:27Wracajcie tutaj.
00:59:28Wasza skromność jest godna podziwu, ale nie uciekniecie od nas tak łatwo.
00:59:39Chodźcie.
00:59:40Mogę ci tylko pogratulować i jestem ci winny podziękowania.
00:59:44Jesteś mi też winien od znakę.
00:59:45To były tylko żarty.
00:59:48Chyba nie myślisz, że mówiłem poważnie.
00:59:51Powiedziałeś mi, że jeśli go złapię, uczynisz mnie swoim zastępcą.
00:59:56To nie jest praca dla kobiety.
00:59:59To bardzo niebezpieczne.
01:00:00Myślałam, że można ci ufać.
01:00:03Jeśli nie, zapomnijmy o wszystkim.
01:00:05Poczekaj.
01:00:05Myślisz, że dasz sobie z tym radę?
01:00:09Wiem, że tak.
01:00:11Więc masz tę pracę.
01:00:13Dziękuję.
01:00:14Będę najlepszym zastępcą szeryfa.
01:00:17Pamiętaj, że musisz radzić sobie tak jak mężczyzna.
01:00:20Tak jest.
01:00:22Tak więc w imieniu przyjaciół i sąsiadów
01:00:26prezentuję wam mały dowód naszego szacunku.
01:00:31Oto one.
01:00:35To najpiękniejsze, co w życiu widziałem.
01:00:51Lepiej uciekajmy.
01:00:53Dziękujemy wszystkim.
01:00:56Dziękujemy.
01:01:05Co z Kurtem?
01:01:12Najpierw musimy cię mianować zastępcą,
01:01:14potem się nim zajmiemy.
01:01:18Przysięgam stać na straży konstytucji,
01:01:20praw tego stanu
01:01:21i pełnić urząd zastępcy szeryfa
01:01:23jak najlepiej potrafię.
01:01:24Co tu się wyprawia?
01:01:26Zaprzysięgam nowego zastępcę.
01:01:27To jakiś żart?
01:01:29Nie.
01:01:30Widzi pan odznakę?
01:01:31Ja jestem tu nadzorcą i oczekuję współpracy.
01:01:38Mieszkańcy otrzymają moją współpracę
01:01:40oraz wszystkich osób związanych z tym biurem.
01:01:43O ile wiem, jako szeryf tego hrabstwa
01:01:46mam prawo wyboru swoich zastępców.
01:01:49Takie jest prawo.
01:01:50Obiecałeś mi wczoraj posadę.
01:01:55Nic nie obiecywałem.
01:01:56Spokojnie.
01:01:57Masz absolutną rację co do prawa,
01:01:59ale sądziłem, że Jim będzie odpowiednią osobą
01:02:01na to stanowisko.
01:02:03Przykro mi, miałem wcześniejsze zobowiązania.
01:02:06W porządku.
01:02:07Takiego szeryfa potrzebujemy.
01:02:08Chodź, Jim.
01:02:09Powodzenia, zastępco.
01:02:13O, rany, ale go to ugryzło.
01:02:16Ja jestem szeryfem i nikt nie będzie mi dyktował,
01:02:20jak mam wykonywać swoją pracę.
01:02:38Dzień dobry, panią.
01:02:40Przyszłyśmy do szeryfa.
01:02:42Nie ma go, ale jestem jego zastępcą.
01:02:44Z czym panie przyszły?
01:02:46Zastępcą?
01:02:47Tak, zaprzysiągł mnie dziś rano.
01:02:50To zaszło dalej niż myślałam.
01:02:53Chyba wszyscy w tym mieście dali się zwieść
01:02:55tym nieuczciwym politykom.
01:02:57Nigdy się nie zamkniecie?
01:03:00Lepiej jak przedstawimy tę sprawę sędziemu.
01:03:03Przyjeżdża dzisiaj?
01:03:04Tak, szeryf po niego pojechał.
01:03:09Nasze wolontariuszki odezwał się do ciebie później.
01:03:11Wychodzimy.
01:03:12Do widzenia.
01:03:16W końcu odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu.
01:03:24Złapanie Kerta Walkera to świetny początek twojej kariery.
01:03:29Właściwie to mój zastępca go schwytał.
01:03:32To nadal sukces twojego urzędu.
01:03:35Ten zastępca musi być czujnym i odważnym młodym człowiekiem.
01:03:39Halo, szeryfie?
01:03:42Kto to?
01:03:44Zastępca.
01:03:45To kobieta?
01:03:48Tutaj szeryf.
01:03:50Oby nic się nie stało z naszym więźniem.
01:03:52Wszystko z nim w porządku.
01:03:55Więc o co chodzi?
01:03:57Chciałem zrobić niespodziankę i urządzić biuro,
01:04:00ale nie mogę zdecydować się co do zasłon.
01:04:02Jaki wolisz kolor, beżowy czy zielony?
01:04:07Tylko po to dzwonisz?
01:04:09Właściwie to nie.
01:04:11Beżowe mają aplikacje w czerwone maki,
01:04:14a zielone w białe magnolie.
01:04:16Które wolisz?
01:04:20Co za bzdury.
01:04:22To ona schwytała Walkera?
01:04:24To musiał być przypadek.
01:04:25To musiał być akcidem.
01:04:27KONIEC
01:04:57Powinny być fioletowe z astrami.
01:05:11Nie pytałam cię o zdanie.
01:05:27Na końcu ulicy jest strzelanina. Ci gości się pozabijają.
01:05:34Halo, szeryfie. Dan, odbierz.
01:05:41Przestańcie w imieniu prawa.
01:06:03Przestańcie w imieniu prawa.
01:06:06KONIEC
01:06:10KONIEC
01:06:12KONIEC
01:06:22KONIEC
01:06:24WSZWEŻĄC
01:06:27KONIEC
01:06:30KONIEC
01:07:00Klucz jest na biurku.
01:07:30KONIEC
01:08:00KONIEC
01:08:30KONIEC
01:09:00KONIEC
01:09:14Ale draka!
01:09:16Kto to zaczął?
01:09:18Ja.
01:09:18Ty?
01:09:20To był wypadek.
01:09:22W mieście była strzelanina.
01:09:24Nie mogłam się do ciebie dodzwonić przez radio.
01:09:26Musiałam coś zrobić.
01:09:28Nie powinnaś nigdy zostawiać więźnia samego.
01:09:36Przepraszam, oni próbowali się pozabijać.
01:09:40Próbując ich powstrzymać, niechcący podpaliłam fajerwerki.
01:09:43To wszystko, to wszystko?
01:09:44Nie tylko jesteś dekoratorką, ale też piromanką.
01:09:47Nie czas teraz na to.
01:09:53Zniknął.
01:09:54Nie wierzę.
01:09:55Dan, czekaj.
01:09:56Wracaj tu, głupia idiotko.
01:09:59Mogę być głupia, ale na pewno nie jestem idiotką, jak i zastępcą szeryfa.
01:10:04Zbierzcie jak najwięcej mężczyzn.
01:10:05Walker zwiał, musimy go ścigać.
01:10:07W świetle obecnych wydarzeń musimy wprowadzić pewne zmiany.
01:10:11Czas najwyższy.
01:10:12Masz na myśli zmienne szeryfa?
01:10:14Szeryf nie miał z tym nic wspólnego.
01:10:16To była jego odpowiedzialność.
01:10:17Wcale nie, to była moja wina.
01:10:20Możecie mnie zwolnić, ale dajcie Danowi szansę.
01:10:22Siedź cicho. Nie zwolnię go.
01:10:26Pilnuj posterunku Judy, idę ścigać Walkera.
01:10:35Moment.
01:10:36Przykro mi, ale z powodu tego, co się stało...
01:10:39Jestem zwolniony.
01:10:41To nic osobistego.
01:10:43Ale ponieważ istnieje duża szansa, że złapiesz Walkera, dam ci taką możliwość.
01:10:48Jeśli w ciągu doby nie wróci do celi, będziesz musiał złożyć rezygnację.
01:10:51Zgoda.
01:11:00Chodź, Lottie, posprzątamy w domu.
01:11:02Chodź, Lottie, posprzątamy w domu.
01:11:07KONIEC
01:11:37KONIEC
01:12:07KONIEC
01:12:37Złapałam gumę.
01:13:02Jest tu ktoś, kto mógłby to naprawić?
01:13:04Tylko ja, ale mam już zamknięte.
01:13:08Niech to szlak.
01:13:10Czy znajdę tu jakiś telefon?
01:13:15Nie musi pani szukać, jest w środku.
01:13:20Dziękuję.
01:13:23Proszę zostawić dolara na ladzie.
01:13:25Połącz mnie z Coffin Creek Café.
01:13:40Dzień dobry, panie McCready.
01:13:53Tu La Bella Tour.
01:13:54Jest tam Kurt Walker?
01:13:56Jeszcze nie, ale niedługo przyjedzie.
01:14:00Mam mały problem z autem.
01:14:01Przekażę mu pan, że spotkamy się później?
01:14:03Chyba damy rady wymienić oponę.
01:14:15Proszę wyjąć zapasową, a ja pójdę po narzędzia.
01:14:17Połącz mnie z biurem szeryfa.
01:14:31Idźcie się położyć, chłopaki.
01:14:43Szeryfie.
01:14:44Macie go?
01:14:45Niestety nie.
01:14:46Chyba wiem, gdzie jest Walker.
01:14:48Jadąc przez wzgórza około 12 mil na zachód od miasta,
01:14:52po drugiej stronie niedźwiedziej skały,
01:14:53zobaczyłem ognisko.
01:14:55Podjechałem najbliżej jak mogłem.
01:14:56Było tam dwóch mężczyzn,
01:14:58a jeden wyglądał mi na Walkera.
01:15:00Zbierz chłopaków przy niedźwiedziej skale.
01:15:02Dołączę do was, jak tylko dostanę nowego konia.
01:15:14Halo?
01:15:14Halo, Dan?
01:15:15Tak, tu szeryf.
01:15:17Tutaj Judy.
01:15:19Musisz pojechać do Coffin Creek.
01:15:20Kurt Walker.
01:15:22Już wystarczająco dziś nabroiłaś.
01:15:25Lepiej siedź w swoim sklepie i daj mi się zająć resztą.
01:15:28Posłuchaj mnie, wiem, co mówię.
01:15:30Przykro mi, śpieszę się.
01:15:32Halo?
01:15:37Nie znalazłam narzędzi,
01:15:39ale już zadzwoniłam po mechanika.
01:15:40Powinien zaraz przyjechać.
01:15:42A ja już wyciągnęłam koło zapasowe.
01:15:45Pomoc zaraz będzie.
01:15:47Proszę się rozgościć.
01:15:49Mam kilka rzeczy do zrobienia.
01:15:51Niedługo wrócę.
01:15:54Co za szczęście, że tamtędy przejeżdżałeś.
01:15:57Na pewno cię nie widzieli?
01:15:59Na pewno.
01:16:02Dan, musisz mi uwierzyć.
01:16:03Walker jest w Coffin Creek.
01:16:05Jak Walker może być w Coffin Creek,
01:16:08kiedy niedawno był widziany 12 mil stąd w przeciwnym kierunku?
01:16:12Jakaś kobieta telefonowała z mojego sklepu.
01:16:15Ma spotkać się z Walkerem w Coffin Creek Cafe.
01:16:17Co za kobieta?
01:16:18Nie wiem, złapała gumę.
01:16:20Nigdy w życiu nikomu nie skłamałam.
01:16:22Uwierz mi.
01:16:23Pojadę tam autem.
01:16:24Dziękuję.
01:16:26Słuchając tej wariatki tracisz tylko cenny czas.
01:16:29Nie jestem wariatką.
01:16:30Jeśli go tam nie ma, wciąż będę mógł wrócić i dołączyć do chłopaków.
01:16:34Pojadę z tobą.
01:16:34Ja też.
01:16:35Ty lepiej zostań i pilnuj posterunku.
01:16:52Skoro jesteśmy sami, możemy porozmawiać po męsku.
01:16:56Dawaj.
01:16:56Jesteś bystrym, młodym facetem.
01:17:00Takim, który lubi odnosić sukcesy.
01:17:03Chcę wykonywać swoją pracę najlepiej, jak potrafię.
01:17:08To, o czym mówię, jest dużo ważniejsze niż twoja praca.
01:17:12Tak?
01:17:13Pewnie zauważyłeś, że mam tu duże wpływy.
01:17:18Mógłbym ci bardzo pomóc, gdybyś grał tak, jakbym tego chciał.
01:17:21Chyba nie do końca rozumiem.
01:17:29Myślę, że rozumiesz.
01:17:33Jeśli mówisz o tym, o czym myślę, to sporo ryzykujesz.
01:17:38Składasz propozycje mężczyźnie, którego prawie nie znasz.
01:17:41Nie będę ryzykował.
01:17:44Wyprę się wszystkiego, jeśli cokolwiek z tego, co powiem, zostanie przekazane dalej.
01:17:49Moje słowo jest tu ważniejsze od twojego.
01:17:51Rozumiem.
01:17:52Co to za propozycja?
01:17:54Mam pewne powiązania, które mogą być odrobinę poza prawem, ale są bardzo opłacalne.
01:17:59Jeśli masz inne poglądy, czy Hazard w Coffin Creek jest jednym z nich?
01:18:07Mądry jesteś.
01:18:10Zakładając, że chciałbym wejść w twój układ, jakie byłoby moje zadanie?
01:18:18Musielibyśmy to przedyskutować z McCreadym i Walkerem.
01:18:21Walker jest w środku?
01:18:30Tak.
01:18:31Chodźmy porozmawiać.
01:18:32Dan, nie idź tam, nie słuchaj go.
01:18:38Myślałeś, że zrobisz mi numer, zostawiając włączony mikrofon?
01:18:43Chodź.
01:18:44Poznasz chłopaków.
01:18:49Dan!
01:18:50Hello, Dan!
01:18:51Hello!
01:19:10Pomocy!
01:19:12Niech ktoś mi pomoże.
01:19:14Niech ktoś mi pomoże.
01:19:21Wchodź.
01:19:26Jedź szybko do Jureki.
01:19:28Judy Canova jest na posterunku szeryfa.
01:19:31Sprzątnij ją, nie pozwól jej z nikim rozmawiać i pozbądź się auta szeryfa.
01:19:35Nigdy ci się nie uda.
01:19:42Judy na pewno już komuś powiedziała.
01:19:44Komu?
01:19:45Wszyscy wyjechali z miasta na twoje polecenie.
01:19:49Pomocy!
01:19:50Ktokolwiek!
01:19:51Co to za krzyki?
01:19:56Co to za krzyki?
01:20:00Próbuję zebrać ludzi.
01:20:03Próbuję zebrać ludzi.
01:20:06W mieście nie ma żadnego sprawnego mężczyzny.
01:20:09Może są jakieś sprawne kobiety.
01:20:12Wyglądały na sprawne.
01:20:13Musiały ugasić pożar przy kościele.
01:20:15Pożar?
01:20:19Dziękuję.
01:20:20Co mówiłaś?
01:20:35Co się dzieje?
01:20:37Mężczyźni wyjechali.
01:20:39Wolontariuszki muszą wkroczyć.
01:20:41I już idę.
01:20:45Gdzie się pali?
01:21:15Zaraz się dowiesz.
01:21:17Szybciej dziewczyny.
01:21:18KONIEC
01:21:48Nie powiedziałaś nam, gdzie jest pożar. Zobaczysz.
01:21:55Jeśli to fałszywy alarm, bez obaw.
01:22:02Jedziemy prosto do Coffin Creek?
01:22:04Do Coffin Creek Cafe.
01:22:07Powiedziała, że do tawerny, więc niech spłonie.
01:22:11To nie pożar. To po co tam jedziemy?
01:22:13Uratować szeryfa, złapać Walkera i zamknąć Coffin Creek Cafe.
01:22:19Naprawimy to miejsce.
01:22:21Wszystkie macie siekiery?
01:22:23Co mówi? Mamy zawracać?
01:22:26Jedziemy dalej.
01:22:27Do Coffin Creek Cafe.
01:22:30Naprzód.
01:22:38To dla mnie żadna przyjemność.
01:22:43Pamiętajcie, mamy z tym miejscem sporo napieńku.
01:23:01Ruszamy.
01:23:09Róbcie co trzeba.
01:23:13Drogie panie, spokojnie.
01:23:23Co tu się dzieje?
01:23:26Dziewczyny na stanowiska.
01:23:28Naprzód.
01:23:29Drogie panie, spokojnie.
01:23:31Drogie panie, spokojnie.
01:23:35Co tu się dzieje?
01:23:38Dziewczyny na stanowiska.
01:23:40Naprzód.
01:23:43Gotowa?
01:24:05Barman za burtę.
01:24:06Gdzie jest szeryf?
01:24:17Nie wiem, naprawdę.
01:24:24Czyli tam jest.
01:24:26Dan, jesteś tam?
01:24:39Uważaj, Kurt Walker tu jest.
01:24:41Zamknij się.
01:24:42Nigdy tak bardzo nie cieszyłem się na Twój widok.
01:24:57Przytuliłbym Cię, gdybym nie był związany.
01:24:59Już Cię rozwiązuję.
01:25:00Biegnij za nim.
01:25:08Biegnij za nim.
01:25:08Zeszymy.
01:25:10Zeszymy.
01:25:10Zeszymy.
01:25:11Puszczaj!
01:25:41Puszczaj!
01:25:44Puszczaj!
01:26:11Złaź ze mnie!
01:26:20Przestań!
01:26:22Puszczaj mnie!
01:26:41Puszczaj mnie!
01:26:48Halo?
01:26:50Tak!
01:26:52Tak!
01:27:01Dajże spokój!
01:27:03Cześć, szeryfie. Chcesz zagrać?
01:27:22Drodzy mieszkańcy, wybory były w zasadzie jednogłośne.
01:27:37Jako nadal wasz burmistrz chciałbym ogłosić nowego nadzorcę.
01:27:43Znacie jego dokonania na stanowisku szeryfa.
01:27:46Nie trzeba go przedstawiać.
01:27:50Mój stary przyjaciel Dan Frazier.
01:27:53Dan Frazier!
01:27:55Dziękuję, przyjaciele.
01:28:09Wszystko, co osiągnęliśmy w naszym departamencie, zawdzięczamy mojemu zastępcy.
01:28:15Z dumą mogę ją przedstawić jako nowego szeryfa hrabstwa Kirk, Judy Canova.
01:28:29To nasza Judy!
01:28:31Powiedz coś!
01:28:36Nigdy wcześniej nie przemawiałam.
01:28:39Chcę podziękować za tę odznakę.
01:28:41Zrobię wszystko, żeby utrzymać porządek w tym mieście.
01:28:59Wszyscy razem!
01:29:00Wszyscy razem!
01:29:02Wszyscy razem!
01:29:05Wszyscy razem!
01:29:24www.astronarium.pl www.facebook.com

Recommended