Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 2 days ago

Category

😹
Fun
Transcript
00:00KONIEC
00:30KONIEC
01:00KONIEC
01:30KONIEC
01:50KONIEC
02:00Minęłam się z twoim tatą.
02:12Pędził dokądś i wcale mnie nie usłyszał.
02:19Co ci jest?
02:25Chciałem przeprosić.
02:27Za co?
02:30Tata zabronił mi mówić, ale uznałem, że powinienem.
02:40Nie denerwuj mnie, mów zaraz.
02:46Poszedłem do naszego starego mieszkania.
02:51Była tam jakaś kobieta, podobno twoja krewna.
02:57Denis, o co chodzi?
02:59Chyba ją zraniłem.
03:04Zraniłeś ją?
03:06Myślałem, że jest złodziejką i uderzyłem ją parasolem.
03:10Niech nie składa skargi.
03:13Co tam robiłeś?
03:16Poszedłem sprawdzić, czy jest porządek, bo miał się tam zatrzymać mój kumpel.
03:20I co z nią?
03:24Tata właśnie pojechał do szpitala.
03:26Do którego?
03:28Do tego prywatnego.
03:31Już wiem.
03:33Też tam pojadę.
03:35Nie martw się, nie złożę skargi.
03:39Ale bądź posłuszny ojcu i nikomu o tym nie mów.
03:42Oby nie umarła.
03:48Dlaczego miałaby umrzeć?
03:50Idź do swojego pokoju i uspokój się.
03:52Gonyl, jakie jeszcze sprawisz nam kłopoty?
04:08Co pan ma na myśli, panie Kadyrze?
04:26Mów mi po imieniu.
04:32Jesteś bardzo piękna i zasługujesz na dużo lepsze życie.
04:38Co pan chce przez to powiedzieć?
04:46Odmienię twój los.
04:51Zamiast być pokojówką, zostaniesz panią mego domu.
04:57Jestem zadowolona ze swego życia.
05:01Zasługujesz na więcej.
05:02Jesteś piękna i utalentowana.
05:08Tymczasem pójdziemy na kolację.
05:13Nie.
05:16Mam dużo pracy.
05:19Poza tym Kuzej by się nie zgodził.
05:21To już załatwione.
05:24Jak to?
05:27Mam jego pozwolenie.
05:29Idziemy?
05:30Nie, nie mogę i nie chcę.
05:37Ale ja chcę.
05:41Mnie się nie odmawia.
05:44Zobaczysz.
05:46Będzie wspaniale.
05:47Ciekawe, czy Denis pójdzie z nim na kolację.
06:07Kogo to obchodzi?
06:09Nas, oczywiście.
06:10Gdyby się zgodziła, nie staliby tam tak długo.
06:19Nie znajdzie lepszej partii niż Kadir.
06:22To dziwny chłopak, inny niż jego ojciec.
06:26Świętej pamięci wujek Javid ci pomagał, a teraz ty prowadzisz ich sprawy, ale...
06:31W Kaiseli mówią o Kadirze nienajlepsze rzeczy.
06:39Oby nie skrzywdził Denis.
06:42Nic mi do tego.
06:44Jest dorosła, sama o sobie decyduje.
06:47Nie mów tak.
06:49Nie pozwól, by wiejska dziewczyna wpadła w szpony tego podrywacza.
06:56Ze wsi czy nie, jest pełnoletnia, a facet ma pieniądze stać go na wszystko.
07:01Nie bądź taki cyniczny.
07:06Na litość boską.
07:13Tak, przy telefonie.
07:16Jestem prawnikiem pana Kadira.
07:19Słucham.
07:20Dzieci.
07:35Wszystko będzie dobrze.
07:37Zrobili prześwietlenie?
07:39Nie ma jeszcze wyników.
07:41Wcale się nie ruszała.
07:42Nie martw się, Zeynep.
07:49Czemu moja mama mieszkała u ciebie?
07:54Nie miała dokąd pójść i zaprosiłem ją kam na kilka dni.
07:58Pani Ferraje nic o tym nie wiedziała.
08:01Nikt o tym nie wiedział.
08:05Właśnie miałem pomówić z Ferraje.
08:09To znaczy?
08:13Sprawdzę, czy są już wyniki prześwietlenia.
08:16Ja to zrobię.
08:18Wyjdź z Zeynep na świeże powietrze.
08:20Chcę zobaczyć się z mamą.
08:26Źle wyglądasz.
08:27Musisz trochę odetchnąć.
08:29Porozmawiamy później.
08:33Dobrze, wujku.
08:44Jak się czuje ta kobieta?
08:46Właśnie przyjechałem.
08:47Dam ci znać.
08:48Jid, niech to, o czym mówiliśmy, zostanie między nami.
08:52Na razie.
08:58Rozłączył się.
08:59A ja już powiedziałem cioci.
09:09Chodźmy.
09:11Puść mnie.
09:13Wybacz, Syreno.
09:15Ponoszą mnie emocje.
09:17Zgódź się.
09:18To tylko kolacja.
09:19Nie, nie chcę.
09:22Marnujesz swój potencjał.
09:25Znam wielu inwestorów.
09:28Mogę wesprzeć twój biznes i pomóc twojej siostrze zdobyć wykształcenie.
09:32Nic z tego.
09:36Potraktuj to jako kolację biznesową.
09:40Kuzei się zgodził.
09:41On czuje się trochę niezręcznie, gdy tu jesteś.
09:49Co masz na myśli?
09:51Nie jesteś tu nikomu potrzebna.
09:54Ale on jakoś to toleruje.
10:07Tak ci powiedział?
10:11Zasugerował.
10:12Ale to oczywiste.
10:13Otwórz własny biznes.
10:19Zaczniesz zarabiać i będziesz samodzielna.
10:21Pozwolił mi iść na kolację?
10:28I nie chce mnie tu?
10:30Dobrze.
10:36Chodźmy.
10:39Nareszcie.
10:42Do zobaczenia w prokuraturze.
10:44Kadyr, jutro spotkamy się z adwokatem powoda.
10:58Zgromadź jak najprędzej dokumenty.
11:06Niebawem po ciebie przyjdę.
11:07Ubierz się ładnie.
11:09Pojedziemy nad Bosfor.
11:12Do zobaczenia.
11:14Denis, idziesz z nim na kolację?
11:44Piękna.
11:46KONIEC
12:16Nadzie?
12:36Znowu narozrabiałaś.
12:39Nie zrobiłam nic złego.
12:41Sama twoja obecność sprawia kłopoty.
12:47Mówiłam ci, że to mieszkanie Bülenta i Ferraje.
12:50Czemu się stamtąd nie wyniosłaś?
12:52Bo muszę się z tobą rozmówić.
12:55Nie mamy o czym rozmawiać.
12:58Przeciwnie.
13:02Rozdzieliłaś mnie z Bülentem?
13:04A teraz udajesz niewinną.
13:07Obnażę twoje knowania.
13:08Nie zepsujesz mi relacji z bratem, ani nie rozdzielisz go z Ferraje.
13:15Nigdy na to nie pozwolę.
13:19Nie mam zamiaru rozbijać nikomu rodziny.
13:25Po co tu przyszłaś?
13:29Mój bratanek wziął cię za złodziejkę.
13:31Nie powiesz o tym policji.
13:32To jit mnie uderzył?
13:38Dzieciak się wystraszył.
13:40Nie wniesiesz na niego skargi.
13:46Myślałaś, że mogłabym to zrobić?
13:50Masz zatrute serce.
13:53Potrafię być okrutna.
13:55Zniszczę każdego, kto podniesie rękę na moją rodzinę.
13:58Jesteś zdolna do wszystkiego.
14:11Opowiesz najgorsze kłamstwa.
14:19Chroniłam swoją rodzinę przed taką żmiją jak ty.
14:22To ty jesteś żmiją w tej rodzinie.
14:25Przed laty doprowadziłaś do mego rozstania z Bülentem.
14:28Nie będziesz już do niczego się wtrącać.
14:34Przepędziłam cię wtedy, przepędzę i teraz.
14:38Ale nie będę już taka delikatna.
14:41Nigdy nie wrócisz do Sambułu.
14:47Siostro?
14:55Bülent?
14:55Bülent?
14:58Znanc
15:09Deniz, włóż to.
15:30Dodasz pasek.
15:32Mam też dla ciebie buty na wysokim obcasie.
15:35Nie trzeba.
15:36Pójdę tak.
15:37Będziesz dobrze wyglądać.
15:40To wyjątkowa kolacja.
15:43To znaczy?
15:46Kuzei z nim porozmawiał.
15:50Wiem.
15:51Zgodził się, bym poszła.
15:53Mam otworzyć własną firmę i nikomu nie być ciężarem.
16:00To prawda.
16:02Kadir jest bardzo zamożny, a jednak zastanów się.
16:07Pieniądze to nie wszystko.
16:11O czym tu myśleć?
16:13O jego propozycji.
16:16Nie akceptuj go tylko dlatego, że jest bogaty.
16:19Nie mogę żyć na wasz koszt.
16:22Chcę stanąć na własne nogi.
16:24To znaczy, że tego chcesz?
16:31Nie mam innego wyjścia.
16:34Może to moje przeznaczenie.
16:42Dobrze.
16:43Życzę ci powodzenia.
16:44A teraz to włóż i przyjdź się pokazać.
16:49Denise jest nim zainteresowana.
17:04Zaoferował mi pomoc.
17:17Nie mogę odmówić.
17:22Kuzei mnie tu nie chce.
17:24Bilent.
17:37Co tu robisz?
17:41Jit mi powiedział.
17:47Miał nikomu nie pisnąć ani słówka.
17:52Przestraszył się, a ja nalegałam, więc mi powiedział.
17:57Byłam ciekawa.
17:58I przyszłam tu.
18:07Siostro.
18:09Okłamałaś mnie?
18:12Słucham.
18:13Wyjdźmy sąd.
18:15Proszę.
18:16Nie szarp mnie.
18:19Rozmawialiśmy wczoraj
18:21i powiedziałaś, że nic nie zrobiłaś.
18:25Nie wiem, co usłyszałeś,
18:27ale ja słyszałem wszystko.
18:32To ty przed laty odebrałaś mi Gonyl.
18:35Powiedziałaś, że przegoniła się ze Stambułu.
18:38Wszystko słyszałem.
18:39Co ty zrobiłaś?
18:44Nie miałam innego wyjścia.
18:47Przyczepiłaby się do ciebie jak pijawka.
18:50Licz się ze słowami.
18:55Kłamie?
18:56Wszystko, co mówisz, jest kłamstwem.
19:04To twoja siostra nas rozdzieliła.
19:07Groziła mi.
19:09Zmusiła mnie, bym odeszła.
19:10Nigdy cię nie okłamałam.
19:16Tak zmusiłam ją.
19:20Nie byłbyś z nią szczęśliwy.
19:23Jak śmiesz.
19:24Jak mogłaś to zrobić?
19:27Myślałam o dobru twoim i rodzinie.
19:30A litość boską.
19:35Latami cierpiałem, nie rozumiejąc, czemu mnie zostawiła.
19:38Pomyślałaś o tym?
19:39Gdyby cię kochała, wróciłaby.
19:44Sam ją zapytaj, czemu tego nie zrobiła.
19:50Wróciłam.
19:53Przysięgam.
19:53Nosiłam już pod sercem Zeynep.
20:01Powinnaś była powiedzieć, że jesteś w ciąży.
20:05Nie mogłam.
20:06Bülent żenił się z Ferraje.
20:14Nieudolne kłamstwo.
20:17To nie kłamstwo.
20:20Rozmawiałem już z nią, ale nie powiedziała mi, co zrobiłaś.
20:28Gdybym przyszła, zniszczyłabym ich dom.
20:32Dlatego milczałam.
20:33Miałam więcej żalu niż słów.
20:39I złamane serce.
20:43Dlatego milczałam.
20:47To ma być milczenie?
20:49Dość tego siostry.
20:54Wtedy nie miała odwagi, by wrócić.
20:56Ale teraz nagle tu jest?
20:59Zrozum.
21:00Ona chce rozbić naszą rodzinę.
21:03Gdybym chciała, zrobiłabym to lata temu.
21:07To ty ją rozbijasz.
21:09Przebrałaś.
21:14Przebrałaś.
21:16Przebrałaś.
21:25Przebrałaś.
21:38Przebrałaś.
21:39Przebrałaś.
21:39Przebrałaś.
21:39Przebrałaś.
21:39Przebrałaś.
21:39Przebrałaś.
21:39Przebrałaś.
21:39Przebrałaś.
21:39Przebrałaś.
21:40Przebrałaś.
21:40Świetnie wyglądasz.
21:43Naprawdę?
21:44Jeszcze mały makijaż i będziesz gotowa.
21:50Nie trzeba.
21:50A ta sukienka do mnie nie pasuje.
21:55Dlaczego tak mówisz?
21:56Usiądź.
21:57Poprawię ci trochę fryzurę
22:06Wolałabym zdjąć tę sukienkę
22:11Nie bądź niemądra
22:14Myślisz, że po co on zabiera cię na kolację?
22:20Rozmawiał z kuzajem
22:21Ma bardzo poważne zamiary
22:23Nie rozumiem
22:25Na pewno poprosi cię o rękę
22:30Przyniosę róż
22:41To miała być jedynie kolacja biznesowa
22:55Jesteś gotowa, syreno?
23:15Proszę
23:39Dlaczego moja mama tam mieszka?
23:46Nie miała dokąd pójść?
23:49Może to było jedyne wyjście
23:51Mówiła, że nie wraca do Edremitu, bo chce mnie odzyskać
23:55Może dlatego została?
23:58Może
23:58A jeśli dowie się o tym ciotka Ferraje?
24:05Wujek Bülent sprowadził ją tam w tajemnicy
24:08Niejako za plecami cioci Ferraje
24:10Twoja mama pewnie też o tym myśli
24:16Są ważniejsze sprawy
24:20Jakie?
24:23Twoja mama leży w szpitalu
24:25Co z tego, że dowie się o tym Melis albo ciotka Ferraje?
24:32Nie myśl o tym
24:33Widziałem się z twoją mamą, gdy trafiła do szpitala po napaści w więzieniu
24:40Bardzo chciała cię zobaczyć, choćby z daleka
24:47Naprawdę?
24:55Idź do niej i zapomnij o przeszłości
24:59Myślisz, że to łatwe?
25:03Tak
25:05Weź ją za rękę
25:08Jak napisałaś w liście
25:13Czasem można się spóźnić
25:16A potem
25:18Bardzo się tego żałuję
25:20Bardzo
25:22I taki żal zabija
25:29Dlatego nie żałuj tak jak ja
25:38Idź do mamy i przytul ją
25:43Jesteś pewien?
26:08Mówimy o tym samym kaderze?
26:11Nie pomyliłeś się?
26:18Właśnie widzę, że facet jest notowany
26:20Ma długą listę zarzutów
26:23Najścia, porwanie i nielegalne przetrzymywanie nieletniej
26:27Ten facet to bandzior
26:33Od lat prześladuje kobiety?
26:40O szaleniec
26:41Dobrze
26:43Dziękuję
26:44Chodźmy, syreno
26:49Donikąd nie idę
26:54Żartujesz?
26:57Samochód czeka
26:58Ja właściwie
27:00Szukałam cię, Denis
27:04Kader
27:05Zaczekaj jeszcze chwilkę
27:07Ja chyba nie pójdę
27:15Denerwujesz się?
27:17Nie
27:18Nie chodzi o nerwy
27:23Zwyczajnie nie chcę
27:25Dlaczego?
27:28Mówiłaś, że to przeznaczenie
27:29Pani Julio
27:35Denis jest wystarczająco piękna
27:38Chodźmy
27:39Już pora
27:45Dlaczego?
27:46Panie Julio
27:47Jeden
28:03Dlaczego?
28:06Dlaczego?
28:07Zdjęcia i montaż
28:37Jedziemy do hotelu Mavi.
29:07Czemu do hotelu?
29:09Będziemy z nimi współpracować.
29:15Najpierw zjemy kolację, a potem pogadamy sobie w pokoju.
29:22Mam sporo pracy do zrobienia.
29:25Donikąd nie jadę.
29:26Rozmawialiśmy o tym.
29:32Denerwujesz mnie.
29:34A wtedy staję się nieobliczalny.
29:36Puść, to boli.
29:44Wsiadaj.
29:46Bez gadania.
29:48Puszczaj.
29:49Kadyr.
29:51Kadyr.
29:54Kadyr.
29:57Czekaj.
30:00O co chodzi?
30:05Donikąd nie pojedziesz.
30:14Musimy porozmawiać.
30:17Ty idź do domu.
30:18Nic nie rozumiem.
30:26Wyjaśnię Ci.
30:28Wejdź do środka.
30:30Zapraszam do swojego gabinetu.
30:32Usiłowałam Cię chronić.
30:48Nie żałuję tego, co wtedy zrobiłam.
30:51Liczyłam, że to zrozumiesz po tym, co stało się z moim mężem.
30:57Nic nie rozumiem.
30:58Nie rozumiem, dlaczego Twoje doświadczenia kazały Ci wtrącić się do mojego życia.
31:14Kochałem Gonul całym sercem.
31:17Rozumiesz?
31:19Chcieliśmy stworzyć szczęśliwą rodzinę, lecz Ty zniszczyłaś nasze marzenia.
31:28Wujek Bülent rozmawia przez telefon?
31:34Nie tylko rozdzieliłaś Gonul i mnie.
31:39Odseparowałaś mnie także od mojego dziecka.
31:42Nie wiedziałam, że ona jest w ciąży.
31:45Kazała, byś mi ją usunąć.
31:47Nie jestem aż tak okrutna.
31:51Nie wiem.
31:53Kłamstwa przychodzą Ci bez trudu.
31:55Nie wiem, jaka jesteś.
31:58Mamo?
32:22Pani Nadzieje?
32:24Jid wspomniał o tym mojej siostrze
32:30Zdenerwowała się i przyszła tu
32:32Ale już wychodzi
32:34Życzę szybkiego powrotu do zdrowia
32:42Do zobaczenia
32:54Powinnam była ci powiedzieć
33:11Że zatrzymałam się w ich starym mieszkaniu
33:14Nie mówmy o tym teraz
33:16Powiedz lepiej jak się czujesz
33:18Miałam wielkiego guza
33:21Już zmalał
33:26Córeczko
33:28Tak bardzo tęskniłam za twoim uśmiechem
33:34O co ci chodzi?
33:47O to
33:49Co to jest?
33:53Lista twoich przestępstw
33:54Przyjąłem twoją sprawę o nic nie pytając
33:57Ze względu na wujka Javita
33:59Spokojnie
34:00Wyraźnie pytałem czy nie masz nic na sumieniu
34:04Odpowiedziałeś
34:05Że najwyżej przejście na czerwonym świetle
34:08To zwykłe oszczerstwo
34:13Kpisz sobie?
34:15Porwałeś nieletnią
34:16I spędziłeś trzy miesiące w więzieniu
34:19Włamałeś się do domu jakiejś dziewczyny
34:22Groziłeś jej rodzinie
34:24Dostałeś zakaz zbliżania się do nich
34:26Zakochałem się w niej
34:29To przestępstwo?
34:33Czyś ty oszalał?
34:35Dziewczyna wyjechała z kraju
34:36Oszalałem z miłości
34:40Kłopot w tym
34:42Że ona nie kochała ciebie
34:45Inną dziewczynę pobiłeś
34:49W dniu waszego ślubu
34:51Spędziła w szpitalu długie miesiące
34:53Do dziś nie może chodzić
34:55Zgoda
34:58Popełniłem błędy
34:59Ale wszystko to zrobiłem z miłości
35:02Skup się lepiej na mojej sprawie sądowej
35:05Dobrze się czujesz?
35:11To wszystko jest w twojej kartotece
35:13W branży budowlanej nie popełniłem żadnego wykroczenia
35:18To się okaże
35:20Powiem ci jedno
35:22Nie przyjmuję od ciebie żadnej sprawy
35:25Pójdę już
35:28Dziewczyna na mnie czeka
35:30Idź
35:33Ale o niej zapomnij
35:35Dlaczego?
35:38Chcę ją poślubić
35:39Nigdy ci na to nie pozwolę
35:44Drogi Kadyrze
35:46Jim
35:46Bülentu spokój się
35:58Zaczekaj
35:58Wiem że jesteś wściekły
36:05Ale ona odeszła lata temu
36:07Nie oglądając się za siebie
36:09Co ty wygadujesz?
36:11Przyjechała w ciąży
36:15I odeszła
36:15Bo ty żeniłeś się z Ferraje
36:17To ty nas rozdzieliłaś
36:22Nie obwiniaj o to goniu
36:24Zrobiłam to dla twojego dobra
36:31Lepiej nie mów o moim dobru
36:34Podobnie było z Zajnep?
36:37Zrobiłaś wszystko bym nie miał z nią żadnego kontaktu
36:40Proszę uspokój się
36:43Nie mam zamiaru
36:47Podmieniłaś wyniki DNA
36:51Oferowałaś Zajnep pieniądze by opuściła mój dom
36:54Sprawiłaś mi wiele bólu
36:56Dlaczego próbujesz odebrać mi osoby które kocham?
37:04To ma być dobro?
37:05Myślę tylko o tobie
37:10Posłuchaj
37:11Nie rób już nic dla mojego dobra
37:15Wiesz ile łez wylałem z powodu goniu?
37:24Wiem
37:25Nic nie wiesz
37:31Nie wiesz nic a nic
37:34Gdy cierpiałem po jej odejściu
37:37Ty cynicznie usiłowałaś mnie pocieszyć
37:40Wstydź się
37:41Bulencie zaczekaj
37:46Skrzywdziłaś nie gonul
37:52Lecz mnie
37:54Wbiłaś mi nóż w plecy
37:56Mówił, że będziemy rozmawiać o interesach
38:14Nie wspominał o ślubie
38:16Nam powiedział co innego
38:18Dlatego spytałam cię czy tego chcesz
38:20Dlatego uznałam, że go akceptujesz
38:23Wspominałam ci, że nie wszystko kręci się wokół pieniędzy
38:29Owszem
38:31Ale nie skojarzyłam tego z małżeństwem
38:35I tak bym się nie zgodziła
38:39O co więc chodziło?
38:43Kadir powiedział, że jestem tu ciężarem
38:45A ku zej z trudem mnie toleruje
38:47Niezły z niego numer
38:50Powiedział, że pomoże mi założyć biznes
38:54Żebym nie była ciężarem dla innych
38:56Nie jesteś dla nas ciężarem
39:01Naprawdę?
39:03Na szczęście pojawił się Kuzej
39:06Kadir jest dziwny
39:08Chciał zabrać mnie do hotelu
39:11A gdy odmówiłam
39:12Wpychał mnie do samochodu
39:14Opowiedz o wszystkim Kuzejowi
39:17Nie wiedzieliśmy, że syn Javita
39:21Może być takim łotrem
39:22Po co mam o tym mówić?
39:29Kuzej go nastraszy
39:30I powie, by trzymał się od ciebie z daleka
39:32Jeśli dziewczyna jest pełnoletnia
39:39I się opiera
39:40To delikatnie ją przekonuje
39:43Delikatnie
39:46Nic nie przeszkodzi mi poślubić, Denis
39:51Ja mogę cię powstrzymać
39:57Naprawdę?
39:59Jak?
40:00Wkrótce się przekonasz
40:02Czyżby łączyło cię coś z tą pokojówką?
40:08Powiedz, to się wycofam
40:09Zrobiłam to wszystko dla twojego dobra
40:23Nie byłbyś z Gonul szczęśliwy
40:26Zależało jej tylko na twoich pieniądzach
40:29Przestań wreszcie fałszywie oskarżać Gonul
40:33Rozdzieliłaś mnie z nią
40:35A potem nakłoniłaś mnie do poślubienia Ferraje
40:39Po źle?
40:42Nie o to chodzi
40:43Zrobiłaś to wiedząc, że kocham inną
40:46Nie miałbyś z Gonul takiego życia, jakie masz z Ferraje
40:53Z Gonul nie byłbyś szczęśliwy
41:01Zrozum to wreszcie
41:01Zaplanowałaś to jak morderstwo
41:08Nie dbałaś o to, że moje serce krwawi
41:11Wysłuchaj mnie
41:23Nie radzę, byś znowu usprawiedliwiała się tym, co zrobił ci mąż
41:29Bo co?
41:35Bo przestaniesz być moją siostrą
41:43To hańba, że rozdzieliłaś mnie z kobietą, którą kochałem
41:54I z moim dzieckiem
41:56To hańba
42:00Lepiej nie mówić Kuzajowi, bo będzie miał przeze mnie kłopoty
42:29Musisz mi o tym powiedzieć w obecności Kadyra
42:32Naprawdę?
42:36Dotarły do mnie różne słuchy z Kajseri
42:39Jeśli dostanie obsesji, może być nawet niebezpieczny
42:42Powinien trafić do zakładu dla obłąkanych
42:45Straszy mnie pani
42:49Zafascynował się tobą
42:52Opowiedz o wszystkim Kuzajowi
42:55Dobrze
42:57Może ja o czymś nie wiem
43:08Zgodziłeś się, by poszła ze mną na kolację
43:12Przekonam ją czułymi słówkami
43:15Odpuść
43:20Zapewniam cię
43:22Jeśli nie dziś, to jutro
43:24Jeśli nie ma nikogo, to na pewno się zgodzi
43:27Wystarczy
43:31Trzymaj się od niej z dala
43:33Jest coś, o czym nie wiesz?
43:41Ty też ją kochasz?
43:42Zgadłeś
43:43Zgadłeś
43:56Trzymaj się od niej z dala
43:59Bo ją kocham
44:04Jasne?
44:10Kocham Deniz
44:12Nie zbliżaj się do niej
44:13Jackson!
44:43Opracowanie Telewizja Polska
44:49Tekst Piotr Zieliński
44:51Czytał Paweł Straszewski
45:13Czytał Paweł Straszewski
45:43Czytał Paweł Straszewski